Napastnik podszedł od tyłu 12-letnią Anastazję i ostrym narzędziem zadawał jej ciosy w okolicach twarzy. Śledczy nie mają wątpliwości, że chciał zabić. Dziewczynka znajduje się wstanie ciężkim, jest w śpiączce na oddziale intensywnej terapii rzeszowskiego szpitala. Mężczyznę zatrzymano.
Nie żyje znana dziennikarka TVP. Odeszła zbyt wcześnie. Kondolencje z całej Polski
Do zdarzenia doszło 13 listopada w godzinach popołudniowych. 12-latka szła do sklepu i to właśnie wtedy nastąpił brutalny atak.
Rzeszów. Bestialski atak na 12-letnią dziewczynkę
— Nieznany mężczyzna miał zajść ją od tyłu, a następnie zadał kilka ran w okolicach szyi oraz głowy, ostrym przedmiotem, najprawdopodobniej nożem — mówił dla serwisu „Fakt” Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
— Usłyszałem przeraźliwy krzyk. Ale w pierwszej chwili myślałem, że to piski bawiących się dzieci. Dopiero po chwili pod blokiem zaczęły błyskać niebieskie koguty. Wtedy stało się dla mnie jasne, że doszło do nieszczęścia. Potem dowiedziałem się, że chodzi o dziecko. Nie mogę zrozumieć, że ktoś mógł zrobić taką krzywdę — powiedział „Faktowi” świadek zdarzenia i mieszkaniec osiedla, na którym doszło do makabrycznego zdarzenia.
Dziewczynka jest w śpiączce
Dziewczynka została odwieziona w bardzo ciężkim stanie doKlinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 przy ulicy Lwowskiej. Przeszła operację w zakresie chirurgii twarzowo-szczękowej. Reporterzy Faktu dowiedzieli się, że mężczyznę schwytano.
— Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który może mieć związek z wczorajszym atakiem na 12-latkę w Rzeszowie. Po szczegóły odsyłam na prokuratury —potwierdzono w biurze prasowym.
Wcześniej nieoficjalnie podawano informacje o schwytaniu mężczyzny w serwisie Nowiny24.pl. Świadkowie zatrzymania relacjonowali, że napastnika miały go zdradzić czerwone buty, czyli dokładnie takie same, jakie miał mieć na sobie mężczyzna w chwili ataku a dziecko.
— Miał przy sobie nóż. Funkcjonariusze pytali tego młodego człowieka, dlaczego to zrobił. Odpowiedział: „Ja tylko ciąłem” — opowiada portalowi Nowiny24.pl jedna z mieszkanek.
Nie komentowano jednak wcześniej tych doniesień — Na chwilę obecną nie potwierdzam ani nie zaprzeczam informacji o zatrzymaniu podejrzanego. Decyzją prokuratury nie udzielamy informacji w tej sprawie — mówił w rozmowie z „Faktem” Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Sprawcy może grozić dożywocie, zarzuty dotyczą usiłowania zabójstwa.
Źródło: Fakt, nowiny24.pl
Czytaj także:
- Znaleziono zwłoki. To poszukiwany od dawna mężczyzna
- Protesty na granicy. Nie żyje ukraiński kierowca ciężarówki
- Waldemar już nie szuka żony – wymowny wpis na Insta
- Fatalne wieści dla Ukrainy, to koniec: „Jesteśmy zmuszeni…”
- Nie żyje wieloletni dziennikarz TVP. Zmarł nagle