Świat wstrzymał oddech! Franciszek podał dokładną datę swojej ABDYKACJI!
????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Papież Franciszek stoi na czele Kościoła katolickiego od dwóch lat. Choć Ojciec Święty wydaje się być w dobrej formie, to nie sądzi, by dane mu było długo zasiadać na tronie Piotrowym. – Mam poczucie, że mój pontyfikat będzie krótki, potrwa od czterech do pięciu lat, może nawet od dwóch do trzech – oznajmił Franciszek.

Podczas rozmowy z meksykańską dziennikarką papież przypomniał, że w piątek minęły równo dwa lata od chwili, w której rozpoczął się jego pontyfikat. Franciszek dał przy tym wyraz przeczuciu, które podpowiada mu, iż koniec papieskiej posługi jest nieodległy.

– Być może przypominam hazardzistę, który przekonuje siebie, że przegra, więc nie będzie zawiedziony w chwili porażki, a jeśli wygra, będzie szczęśliwy. Nie wiem. Ale czuję, że Pan umieścił mnie tutaj na krótko – powiedział Ojciec Święty, podkreślając, że „to tylko przeczucie”, które nie musi się spełnić.

Franciszek dodał, że nie żałuje tego, co stało się dwa lata temu, ponieważ bycie głową Kościoła wcale mu nie przeszkadza. – Jedyną rzeczą, jaką chciałbym zrobić, jest wyjście incognito do pizzerii – zdradził Franciszek.
Reklama

Papież przyznał jednocześnie, że gdy stanął dwa lata temu nad placem św. Piotra, zupełnie nie wiedział, co powiedzieć. Nie spodziewał się bowiem, że zostanie wybrany, i myślał głównie o powrocie do Buenos Aires. Tymczasem konklawe opuścił jako nowy papież.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Powiedzieli, żebym wstał. Zapytali, czy się zgadzam. Powiedziałem, że tak. Nie wiem, czy kazali mi na coś przysięgać, zapomniałem. Ale byłem spokojny – mówił Franciszek.

Odnosząc się do pomysłu wprowadzenia papieskiej emerytury, na którą Ojciec Święty miałby przechodzić na przykład po ukończeniu 80. roku życia, Franciszek podkreślił, że nie jest zwolennikiem ustanawiania granicy wieku emerytalnego. Rozumie jednak, że emerytura może być niekiedy dobrym rozwiązaniem. Dlatego aprobuje krok, na jaki zdecydował się Benedykt XVI.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

źródło: Catholic Herald