Tak wygląda grób Andrzeja Leppera. To co zobaczyli na nagrobku mocno porusza… (foto)
Grób Andrzeja Leppera

Andrzej Lepper był bardzo barwna postacią w polskiej polityce. W 2023 roku minęło 12 lat od momentu popełnienia przez niego samobójstwa. Po dziś dzień wiele osób nie wierzy w samobójczą śmierć Leppera. Z okazji Wszystkich Świętych wiele osób – nie tylko rodziny i przyjaciół – postanowiło odwiedzić grób Andrzeja Leppera. To co ma napisane na nagrobku wielu pozostanie w pamięci.

Dantejskie sceny we Włoszech. Sytuacja jest dramatyczna. Dziś Ciaran dotrze do Polski (wideo)

Okazały grób Andrzeja Leppera znajduje się na cmentarzu w Krupach. Słowa jakie zostały wykute w kamieniu robią na każdym odwiedzającym piorunujące wrażenie.

Śmierć Andrzeja Leppera po dziś dzień budzi kontrowersje

Śmierć Andrzeja Leppera do dzisiaj budzi wiele kontrowersji. Dookoła samobójstwa lidera „Samoobrony” powstało wiele teorii mniej lub bardziej prawdopodobnych. Pewnym natomiast jest, że temat jest wciąż na językach.

11 sierpnia 2011 r. lider „Samoobrony” został pochowany na cmentarzu w Krupach w gminie Darłowo. Nagrobek polityka robi wrażenie, wykonany został w dwóch kolorach, pomnik jest brązowy, a płyta i krzyż czarne.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Na płycie nagrobnej widoczny jest portret Andrzeja Leppera oraz wykuty wzruszający napis: „Kto Cię znał, ten Cię wspomni. Kto Cię kochał, nie zapomni…”

Grób Andrzeja Leppera (FACEBOOK)
Grób Andrzeja Leppera (FACEBOOK)

Andrzej Lepper przeszedł jedną z najbardziej spektakularnych przemian na polskiej scenie politycznej. Na oczach wszystkich obserwujących zmienił się z rolnika w polityka. Był założycielem i przewodniczącym partii Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej i Związku Zawodowego Rolnictwa „Samoobrona”. 

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zasłynął jako człowiek, który nie zwykł gryźć się w język. Bardzo często pozwalał sobie na niewybredne komentarze również pod adresem swoich koleżanek i kolegów z Sejmu. Niejednokrotnie wprawiał w zakłopotanie. Przed kamerami czuł się jak ryba w wodzie.

Polecamy również