Ten raport szokuje. ISIS jest jeszcze silniejsze

Wielu z nas może się wydawać, że ISIS przechodzi agonie i to kwestia czasu, abyśmy całkowicie zaliczyli ten twór do historii. Okazuje się jednak, że jest to całkowicie mylne spostrzeżenie.

ISIS wciąż istnieje

Wypuszczony właśnie przez ONZ raport ostrzega, by nie uznawać Daesh za organizację całkowicie pokonaną. W opublikowanym raporcie czytamy, że około 30 tysięcy dżihadystów jest wciąż wiernych samozwańczemu kalifatowi i są w każdej chwili gotowi do tego, aby znów ruszyć do walki.

Jak działa ISIS?

Aktualnie działania wojowników ISIS mają skupiać się przede wszystkim na walce z wciąż słabo wyszkolonymi żołnierzami takich państw jak Syria oraz Irak. Dodatkowo po olbrzymim ciosie i śmierci Ossamy Bin Ladena, do gry ponownie wraca Al-khaida.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Taka sytuacja sytuacja z pewnością nie jest na rękę Staną Zjednoczonym, które w konflikt na bliskim wschodzie poświęciły sporą sumę pieniędzy, a przede wszystkim żyć swoich żołnierzy.

Warto jednak dodać, że w ciągu ostatnich miesięcy dżihadyści stracili dwa najważniejsze ośrodki miejskie kontrolowane przez siebie (Mosul w Iraku i Ar-Rakkę w Syrii). Tym samym zostali zepchnięci na pustynię, a kalifat w gruncie rzeczy przestał istnieć.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Z pewnością wszelkich informacji o próbach odbudowy Państwa Islamskiego nie należy ignorować. Do dziś wielu z nas może mieć w pamięci liczne przeprowadzone zamachy przez ISIS w Europie. W ich wyniku życie straciło tysiące niewinnych ludzkich istnień, a w tym również polscy obywatele. Mowa tu o dwóch polskich nastoletnich siostrach, które zginęły w Nicei oraz polskim kierowcy tira, który został po walce zamordowany, a następnie jego samochód ciężarowy został użyty do przeprowadzenia zamachu.

Sytuacja na bliskim wschodzie

Sytuacja na bliskim wschodzie od dawna nie wygląda zbyt kolorowo. Po mimo znacznego osłabienia ISIS, dalej jesteśmy świadkami fali uchodźców, którzy codziennie w tysiącach przypływają do wybrzeży Starego Kontynentu. Walka z tym procederem postanowiły rozpocząć władze Włoch na czele z premierem Giuseppe Conte. Aktualnie wszelkie łodzie z uchodźcami są natychmiastowo zwracane w kierunku, w którym przybyły.