Krysia Janda – ta sama, która bała się zwycięstwa Polski w Mundialu, która uskarżała się „Wyborczej”, że od 45 lat nie może znaleźć „w tym kraju” gosposi i którą wyśmiano ostatnio za bajdurzenie o autobusie do Cieszyna, gdzie istotną rolę odegrało wplecione mimochodem hasło: „konstytucja” – postanowiła raz jeszcze wesprzeć totalnych.
Tym razem w specjalnym spocie. Na efekty nie trzeba było długo czekać…
Chociaż przyzwyczaiła nas do tego, że od długiego czasu jest źródłem, z którego można nader obficie czerpać wszelkie antypisowskie mądrości i że nie zraża się nieprzychylnymi reakcjami, Janda umie zaskakiwać.
Tym razem wsparła totalnych… dobrym słowem. I trzeba przyznać, iż spot, jakim właśnie chwali się Platforma, jest czymś unikatowym – mobilizacja elektoratu Zjednoczonej Prawicy zdecydowanie jest zapewniona.
Tylko… czy o to chodziło?
„Idę na wybory, bo Polska sprawiedliwa, wolna, otwarta potrzebuje pomocy. Wszystko w Twoich rękach”
– grzmi Janda w krótkim filmiku wypuszczonym przez Platformę Obywatelską.
Zobaczcie sami: