
Noc, która zaczęła się od gwaru w tunelu i białych flag na trybunach, skończyła się śpiewem całego Chorzowa. Reprezentacja Polski wygrała z Finlandią 3:1, a po meczu zjechały się mikrofony, flesze i… jedno pytanie, które sprawiło, że Robert Lewandowski szybko zakończył rozmowę.
- Czytaj też: Mecz Polska-Finlandia w Chorzowie. Prezydent Karol Nawrocki zrobił coś jeszcze po końcowym gwizdku
Dwa mecze, nowy początek
Wrześniowe okno eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 miało dwa akty. Najpierw Rotterdam i remis 1:1 z Holandią – punkt na trudnym terenie i przyzwoity debiut selekcjonera Jana Urbana. Potem Chorzów i starcie z Finlandią, gdzie Polacy zagrali odważniej i czytelniej w ataku.
Robert Lewandowski: „Wykonaliśmy założenia taktyczne w stu procentach. To, co ćwiczyliśmy podczas treningów, odtworzyliśmy w meczu. Wiedzieliśmy, na jakie elementy zwracać uwagę.”
Polska – Finlandia 3:1. Kolejno Cash, Lewandowski i Kamiński
Plan zadziałał. Matty Cash otworzył wynik, Robert Lewandowski dołożył bramkę na 2:0, a Jakub Kamiński zamknął sprawę trafieniem na 3:1. W końcówce goście odpowiedzieli, ale obraz gry pozostał jasny: Polska miała kontrolę i tempo.
Lewandowski po meczu: „Do 70. minuty wszystko było pod kontrolą. W końcówce zabrakło trochę utrzymania i spokoju, ale patrząc też na mecz z Holandią – możemy być zadowoleni.”
Prezydent na trybunach i… w szatni
Na stadionie był prezydent Karol Nawrocki – od lat blisko piłki. Biało-czerwony szalik, emocje jak u zwykłego kibica, a po ostatnim gwizdku zejście do szatni: gratulacje dla zawodników i sztabu, krótkie rozmowy z liderami drużyny. Ten obraz – głowa państwa wśród kadrowiczów – obiegł serwisy społecznościowe.
Jedno pytanie i cięta riposta – Lewandowski nie wytrzymał
Gdy kamery przeniosły się do strefy wywiadów, jeden z reporterów zapytał Roberta Lewandowskiego o wizytę prezydenta w szatni. Kapitan nie miał ochoty rozwijać tematu.
„Naprawdę to ma znaczenie dla was? Dzięki.” – uciął Lewandowski, kończąc rozmowę.
Krótko i dosadnie. Z boiska – koncentracja i realizacja planu, przy mikrofonach – koniec dywagacji. Wieczór należał do wyniku i drużyny.
Urban: pierwsze zgrupowanie, pierwsze wnioski
Nowy selekcjoner nie wywraca wszystkiego do góry nogami – przynajmniej nie od razu. Jan Urban wybiera ewolucję zamiast rewolucji, co potwierdził kapitan.
„To jest jego pierwsze zgrupowanie. Największym wyzwaniem jest, by z każdym kolejnym coś poprawiać i wprowadzać nowe rzeczy. W dwa–trzy treningi nie da się zrobić zbyt wiele.” – Lewandowski.
Co zostaje po meczu Polska-Finlandia?
Trzy punkty, gole liderów, euforia trybun – i poczucie, że to początek drogi, a nie jednodniowy fajerwerk. W tle pozostają obrazy: Karol Nawrocki w szaliku, Jan Urban spokojny przy linii, Lewandowski kończący wywiad jednym zdaniem. To była noc, która ustawia narrację przed kolejnymi meczami eliminacji.