Od ponad dwóch lat Polacy wzmagają się ze skutkami zakazu handlu w niedziele. Okazuje się jednak, ze to nie koniec zaostrzeń przepisów w tej sprawie. Państwowa Inspekcja Pracy chce zakazu handlu w niedziele dla sklepów posiadających status placówek pocztowych oraz tych, które sprzedają głównie alkohol i artykuły spożywcze, ale także papierosy. Oznaczałoby to nie tylko zamknięcie sklepów mających status placówek handlowych, lecz również stacji benzynowych.
W 2019 r. inspektorzy pracy przeprowadzili około 6 tys. kontroli dotyczących przestrzegania przepisów o ograniczeniu handlu. Z kolei w 2018 było ich ponad 11 tys. Według mediów w 2019 r. inspektorzy pracy zastosowali środki prawne w 390 kontrolach. W 2018 r. zastosowano je w 994 kontrolach.
Według portalu prawo.pl: „Za naruszenie art. 10 ust. 1 i 2 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, w drodze mandatu karnego nałożono grzywny w łącznej wysokości 207 300 zł. Więcej grzywien, bo na kwotę 386 350 zł, nałożono w okresie od 11 marca 2018 r. do końca 2018 r. Dodajmy, że w 2019 r. za naruszenie ustawy nałożono 189 mandatów, podczas gdy w 2018 r. – 348 mandaty. Do sądów skierowano 56 wniosków o ukaranie (w 2018 r. w takich wniosków skierowano 447)”.
Teraz zaostrzenie przepisów ma dotyczyć także lokali posiadających status placówek pocztowych oraz stacji benzynowych.
Źródło: prawo.pl
