Gwiazda TVP Marcelina Zawadzka została oskarżona o oszustwa podatkowe, teraz w serwisie Instagram opublikowała oficjalne oświadczenie na ten temat.
Jakiś czas temu na jaw wyszła afera podatkowa, w którą zamieszana ma być prezenterka TVP, Marcelina Zawadzka. Gwiazda telewizji publicznej ma już mieć postawione zarzuty, dlatego przed sądem będzie toczyło się postępowanie w tej sprawie. Marcelina długo nie komentowała tej sprawy chcąc najpierw otrzymać wyrok sądu, jednak jak sama przyznała, nagromadzenie plotek i nieprawdziwych informacji w tej sprawie zmusiły ją do komentarza. Swoje oświadczenie Zawadzka zamieściła na swoim profilu w serwisie Instagram. Rzecznik Sądu Okręgowego w Kaliszu, Ewa Głowacka-Andler potwierdziła, że Marcelina jest jedną z oskarżonych w sprawie afery VAT-owskiej, w której ze skarbu państwa wyłudzono ok 58 milionów złotych.
Czytaj też: Nowy, dotkliwy obowiązek dotyczy wszystkich Polaków! Duża i kontrowersyjna zmiana
Marcelina Zawadzka (TVP) oskarżona o oszustwa podatkowe, wydała oświadczenie na Instagram
„Pani Marcelina Z. ma status osoby oskarżonej. Ma postawione trzy zarzuty. Co do dwóch przyznała się w postępowaniu przygotowawczym przed prokuratorem, a co do jednego nie. Chodzi o uszczuplenie podatku, przyjęcie i rozliczenie faktur oraz pranie brudnych pieniędzy. Do tego ostatniego nie przyznała się” – wyjaśniła Pani Ewa Głowacka-Andler.
Zobacz również: Łukasz Szumowski powiedział to wprost. Nie ma odwrotu
Marcelina Zawadzka postanowiła w końcu wyjaśnić całą sprawę na swoim profilu w serwisie Instagram. Dlatego zamieściła tam obszerne oświadczenie, w którym zapewnia o swojej niewinności.
Oszustwa podatkowe: Marcelina Zawadzka stara się wyjaśnić całą sprawę
„Ta sprawa miała miejsce w 2017 roku. Chcę Was zapewnić, że nie dokonałam świadomie jakiejkolwiek czynności, która byłaby sprzeczna z prawem. Od wielu lat funkcjonuję w podobny sposób i zawsze robię to uczciwie, co jest bardzo ważne dla mnie, dla Was i osób, z którymi współpracuje. W tej chwili sąd wyjaśnia, czy określone działania prowadzone przez osoby trzecie (w tym przypadku księgowych) stanowią naruszenie przepisów podatkowych. Dotyczą one potencjalnych, nieprawidłowości, które, nawet jeżeli wystąpiły, co jest obecnie weryfikowane, nie były popełnione przeze mnie celowo. W mediach pojawiły się twierdzenia łączące mnie z poważnymi zarzutami i chcę im jednoznacznie zaprzeczyć. Nie uczestniczyłam w tzw. ‘praniu pieniędzy’, ‘tworzeniu karuzeli VAT’, nie ukradłam ani złotówki, a tym bardziej ‘58 mln złotych’. Takie zarzuty są absurdalne i wiązanie mnie z nimi godzi najgłębiej w moje dobre imię i wszystko, co reprezentuję” – można wyczytać w oświadczeniu marceliny Zawadzkiej.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Potwierdzono: Tak będą wyglądać lekcje w szkołach! Rodzice w szoku
Polska we łzach. Nie żyje legenda polskiego rocka
Zadali Gatesowi pytanie o szczepionki i chipy. Jego odpowiedź nie pozostawia złudzeń