Gwiazda Telewizji Polsat w połowie maja tego roku miała bardzo groźny wypadek. U aktorki stwierdzono pęknięcie tętniaka mózgu. Elżbieta Leńska została zabrana natychmiast do szpitala prosto z kulis sztuki teatralnej, w której właśnie występowała. Szczęśliwie aktorka bardzo szybko dochodzi do siebie.
Aktorka nic o swojej chorobie nie wiedziała. Czuła się tak jak zawsze, aż do pewnego momentu. Nagle podczas odgrywania sztuki w Teatrze Powszechnym w Warszawie kobieta źle się poczuła. Na miejsce po paru minutach zjawiła się karetka, która przewiozła Leńską do szpitala. Tam stwierdzono, że pękł w jej głowie tętniak.
– Poszłam po schodach do garderoby i stało się nic, czego się spodziewałam…Coś strzeliło w głowie, nie mogłam oddychać, przewróciłam się, wyłam z bólu, nie wiedziałam, co się dzieje – opisała wydarzenia z tego dnia Leńska.
Dzięki szybkiej pomocy aktorka aktualnie dochodzi do pełni sił.