Nie żyje kobieta – legenda. Miliony osób pogrążonych w żałobie. Tragiczne wieści obiegły świat
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

W branży gier wideo zapadła dziś cisza, jakiej nikt się nie spodziewał. Rebecca Heineman – pionierka gamingu, pierwsza esportowa mistrzyni i jedna z najbardziej wpływowych programistek w historii branży – zmarła po ciężkiej walce z agresywnym nowotworem. Miała 62 lata.

Jej Historia przebiegała przez wszystkie etapy rozwoju elektronicznej rozrywki. Teraz branża żegna jedną z największych ikon.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Odejście, które poruszyło branżę. “Cios w serce”

Informację o śmierci Heineman potwierdziła jej przyjaciółka Heidi McDonald oraz współzałożyciel Interplay Entertainment, Brian Fargo. To właśnie jego słowa najmocniej wybrzmiały w emocjonalnym wpisie pożegnalnym.

„Jedna z najgenialniejszych programistek na świecie (…). Prawdziwy cios w serce, gdy dziś rano napisała do mnie: ‘Przeżyliśmy razem tyle przygód! Ale w wielką nieznaną! Ja idę pierwsza!!!’” – napisał Fargo.

To była wiadomość, której nikt nie chciał przeczytać. Heineman od kilku lat toczyła nierówną walkę z gruczolakorakiem – agresywną odmianą nowotworu, która w ostatnich miesiącach praktycznie całkowicie pozbawiła ją sił.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Ostatnie lata życia i dramatyczne koszty leczenia

Jeszcze niedawno była pełna energii, działała w mediach społecznościowych i pracowała nad grami. Z czasem jednak choroba zaczęła dominować każdy dzień.

„Z aktywnego, otwartego komputerowego maniaka zmieniłem się w niemal przykutego do łóżka pacjenta onkologicznego, który jest nieustannie wyczerpany” – pisała w social mediach.

Okazało się, że jej ubezpieczenie nie pokrywa w pełni kosztów leczenia w USA. Dlatego uruchomiła zbiórkę w serwisie GoFundMe. Wczoraj dodała ostatni wpis – poinformowała, że lekarze uznali dalsze leczenie za bezcelowe.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zmarła 17 listopada, zaledwie dwa tygodnie po swoich 62. urodzinach.

Pierwsza esportowa mistrzyni. Tak rodziła się legenda

Historia Heineman zaczęła się… na turnieju. W 1980 roku jako młoda dziewczyna sięgnęła po zwycięstwo w kultowej już dziś imprezie Space Invaders Championship na Atari 2600. Było to pierwsze na świecie tak duże wydarzenie esportowe.

Od tamtego momentu była już nie tylko pasjonatką gier – stała się symbolem rodzącej się kultury gamingu.

Geniusz programowania. Portfolio, którego wielu mogłoby jej pozazdrościć

Po sukcesach esportowych przeniosła energię na programowanie. Tworzyła gry na platformy, które dziś są już częścią historii: Commodore 64, Apple II, VIC-20, IBM PC.

Prawdziwą legendą stała się jednak dzięki pracy w Interplay Productions, którego była współwłaścicielką. Miała wpływ na takie klasyki jak:

  • Wasteland

  • The Bard’s Tale

  • Out of This World

Później, jako założycielka Contraband Entertainment, pracowała nad oryginalnymi tytułami i portami dużych hitów. Współtworzyła m.in.:

  • Myth III: The Wolf Age

  • Aliens vs Predator

  • Baldur’s Gate II

To portfolio, które wypełnia podręczniki historii gamingu.

Dziedzictwo, które zostaje na zawsze

17, 2025

Rebecca Heineman była jedną z tych osób, które kształtowały rynek, zanim ten zdążył w ogóle przybrać znaną nam formę. Jej talent, determinacja i wizja sprawiły, że na zawsze pozostanie w panteonie twórców, którzy zmienili całą branżę.

Odeszła, ale jej wpływ na świat gier będzie obecny w każdej produkcji, która dziś inspiruje się klasykami sprzed dekad.

Jej dziedzictwo – i tysiące godzin, które spędzaliśmy przy grach jej autorstwa – przetrwa.