13-letni syn znanej aktorki odebrał sobie życie. Chwilę przed tragedia wysłał do matki sms
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Świat show-biznesu pogrążył się w żałobie po śmierci 13-letniego syna australijskiej aktorki i reżyserki Clare McCann. Chłopiec, Atreyu McCann, odebrał sobie życie po miesiącach nękania w szkole. Zrozpaczona matka ujawniła, że tuż przed tragedią otrzymała od niego ostatnią wiadomość.

Czarna seria w świecie mediów i kultury

Ostatnie miesiące przyniosły wyjątkowo smutne wiadomości z całego świata. Odeszli m.in. Tomasz Jakubiak, znany kucharz i prezenter telewizyjny, DJ Hazel, a także Sonia Szklanowska, influencerka, która popełniła samobójstwo w wieku 25 lat. W katastrofie lotniczej zginął Daniel Williams, były perkusista zespołu The Devil Wears Prada, oraz Dave Shapiro, współzałożyciel Sound Talent Group.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Teraz świat znów pogrążył się w żałobie. Z Australii napłynęła informacja, która poruszyła miliony ludzi – syn Clare McCann odebrał sobie życie po brutalnym nękaniu przez rówieśników.

Nie żyje 13-letni Atreyu McCann

Clare McCann poinformowała, że jej 13-letni syn zmarł 23 maja 2025 roku. W emocjonalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych ujawniła, że Atreyu był przez długi czas zastraszany i poniżany w szkole publicznej w Nowej Południowej Walii.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Błagałam szkołę, Departament Edukacji i Służby Dziecięce o interwencję. Mam dokumentację medyczną, raporty psychologa, formalną diagnozę PTSD i e-maile dowodzące, że wielokrotnie podnosiłam alarm. Ale nikt nie interweniował. A teraz mój piękny chłopiec odszedł – napisała Clare McCann.

Aktorka ujawniła, że jej syn od dłuższego czasu cierpiał na zespół stresu pourazowego (PTSD) spowodowany długotrwałym nękaniem. Mimo prób pomocy, jego sytuacja nie uległa poprawie.

Ostatnia wiadomość do matki

Tuż przed śmiercią Atreyu wysłał do swojej matki wiadomość, w której napisał, że ją kocha i przeprasza za to, co zamierza zrobić. Niedługo później odebrał sobie życie.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Z pękniętymi sercami informujemy o odejściu mojego pięknego syna, Atreyu. Był najjaśniejszym światłem w moim świecie – dobrym, kreatywnym i nieskończenie kochanym. Proszę, dajcie nam czas, by przejść przez ten niewyobrażalny ból – napisała Clare McCann.

Desperacki apel matki

W obliczu tragedii McCann postanowiła działać w sposób, który podzielił opinię publiczną. Aktorka ogłosiła, że zamierza poddać ciało swojego syna krioprezerwacji – procesowi zamrożenia w bardzo niskiej temperaturze, z nadzieją, że w przyszłości nauka umożliwi jego przywrócenie do życia.

– Pozostała nam tylko jedna szansa na kriogeniczne zakonserwowanie jego ciała w ciągu najbliższych siedmiu dni. Jeśli przegapimy to okno, stracimy szansę na jakąkolwiek możliwość przywrócenia go do życia w przyszłości. Chodzi o nadzieję i sprawiedliwość – tłumaczyła aktorka.

W tym celu założyła zbiórkę na platformie GoFundMe, prosząc o wsparcie finansowe. Celem kampanii jest zebranie 300 tysięcy dolarów australijskich (około 730 tysięcy złotych).

Świat reaguje na dramat Clare McCann

Decyzja aktorki spotkała się z różnymi reakcjami. Część internautów wyraziła głębokie współczucie i wsparcie, uznając jej pomysł za wyraz matczynej miłości i desperackiej nadziei. Inni uważają go za kontrowersyjny i trudny do zaakceptowania.

Jedno jest pewne – tragedia Clare i jej syna stała się symbolem walki z nękaniem w szkołach. Aktorka zapowiedziała, że będzie walczyć o zmiany w systemie edukacji, by żadne inne dziecko nie musiało przechodzić przez podobne cierpienie.

– Nie pozwolę, aby historia mojego syna została przemilczana – napisała.