Anna i Robert Lewandowscy pokazali fanom kulisy swojego życia w Barcelonie. Okazało się, że ich córki wyjechały na wakacje do babć, a małżonkowie po raz pierwszy od dawna zostali sami. Anna zdradziła, jak wygląda dom bez dzieci i jak próbują zapełnić pustkę.
Wakacje córek, pusty dom rodziców
Po powrocie z egzotycznej podróży na Sri Lankę, gdzie Anna Lewandowska spędziła czas w skromnych warunkach, przyszedł moment na kolejną zmianę. Klara i Laura wyjechały do babć, a w domu Lewandowskich zapadła cisza, do której rodzice nie są przyzwyczajeni.
– Dzieci są u babć na wakacjach i trochę nam się nudzi – przyznała trenerka w relacji na Instagramie.
Robert, stojący obok, tylko przytaknął i z uśmiechem dodał swoje spostrzeżenie.
„Pusto trochę bez dzieci” – wyznała Anna
Anna otwarcie mówiła, że sytuacja jest dla niej nietypowa i trudna.
– Pusto trochę bez dzieci. Tak to jest… Też tak macie, że jak ich nie ma kilka dni, to nie wiadomo, co ze sobą zrobić? Nikt nie krzyczy, się nie kłóci, nie pyta… – zastanawiała się „Lewa”.
– Nikt nie marudzi – wtrącił Robert, wywołując uśmiech u fanów.
Jak Lewandowscy radzą sobie z nudą
Choć przez chwilę oboje narzekali na brak zajęcia, szybko znaleźli pomysł na wspólne spędzenie czasu. Zamiast siedzieć w ciszy, wsiedli na rowery i wybrali się na przejażdżkę po Barcelonie.
Anna przyznała, że mimo chwilowej beztroski, tęsknota za córkami jest coraz większa. Rodzice liczą już dni do ich powrotu.
Fani pod wrażeniem szczerości Anny
Internauci nie kryli uśmiechu, oglądając nagrania. Wielu z nich pisało, że świetnie rozumie uczucie pustki po wyjeździe dzieci. Lewandowscy pokazali, że nawet w ich pełnym sukcesów życiu pojawiają się momenty zwyczajnej, rodzinnej tęsknoty.
