Trzeba przyznać, że ten tydzień w domu Wielkiego Brata obfituje w sensacyjne zdarzenia. Romans na linii Kamil Lemieszewski – Ewa Kępys rozkwita, ale dziewczyna nadal nie jest pewna, czy od aktora nie woli bardziej Natalii. Kamil, Vasilis i Dawid zostali karnie usunięci z części wspólnej domu i większość jego mieszkańców, a także telewidzów, uwierzyła, że jest to koniec całej trójki w programie. Głosy niedowierzania przetoczyły się przez Facebook i Instagram, ale ostatecznie z show pożegnał się tylko jeden z mężczyzn. Aż strach pomyśleć, co wydarzy się dziś, 25 października, w programie Big Brother (TVN7).
Początek tygodnia nie zapowiadał emocji, jakie towarzyszyły później mieszkańcom domu Wielkiego Brata. Z pozoru niewinna zabawa w Indian i kowbojów przerodziła się jednak szybko w zacięty konflikt o dostęp do lodówki, w wyniku którego doszło do przepychanek między Kamilem, Vasilisem a Dawidem. Jako że regulamin zakazuje stosowania przemocy fizycznej, cała trójka została odosobniona a jej los znalazł się w rękach internautów.
Czytaj też: Cichopek wygryzła Kurdej Szatan. Poprowadzi hit TVP
Jednak mieszkańcy domu nie wiedzieli o tym, że trójka winowajców jest jedynie odosobniona. Wszyscy sądzili, że zostali oni karnie usunięci z programu i nie mieli możliwości nawet się pożegnać. Tym większe było ich zaskoczenie, gdy okazało się, że program opuszcza tylko Dawid, a Kamil Lemieszewski i Vasilis wracają do domu. Jedynym zgrzytem w tej sytuacji było zimne powitanie, jakie czekało na Kamila po powrocie, bo na jego widok ucieszyła się w zasadzie tylko Ewa. Reszta mieszkańców zachowała się, jakby Kamil wyszedł na chwilę do drugiego pokoju. Widać, że grupa nie przepada za charakternym aktorem, któremu znowu udało się wyeliminować jednego ze swoich przeciwników.
Co zobaczymy w programie Big Brother 25 października na TVN7?
Po wyjściu z domu Wielkiego Brata Dawid wypowiadał się na temat niezwykłej inteligencji Kamila i jego zdolności do wcielania się w różne role na zawołanie. Ta umiejętność pozwala mu prowokować mieszkańców i lawirować między nimi, jednocześnie zaskarbiając sobie sympatię widzów. Ci jednak są coraz bardziej podzieleni, bo dla jednych Kamil Lemieszewski jest największym odkryciem programu i stoją za nim murem. Dla innych jest on zakałą, której trzeba się jak najszybciej pozbyć. Wojna w komentarzach na portalach Facebook i Instagram rozgorzała już na dobre. Z całą pewnością każde kolejne głosowanie będzie dla Kamila coraz bardziej ryzykowne, bowiem jego niepopularność wzrasta.
Czytaj też: Skandal w TVN za sprawą Gessler. To było oszustwo?
A co wydarzy się dziś, 25 października, w programie Big Brother? Aby się tego dowiemy się wieczorem na TVN7.
POLECAMY:
