Kobiet nie pyta się o wiek, ale Edyta Pazura sama chętnie chwali się tym, jaka różnica lat dzieli ją od męża (Cezary Pazura). Z racji tego, że jest małżonką słynnego aktora, podlega krytyce ze strony fanów obserwujących jej Instagram, bowiem dla celebrytów nie ma taryfy ulgowej. Ludzie potrafią rozkręcać aferę z byle powodu, ale to, co ostatnio stało się na profilu Edyty przeszło najśmielsze oczekiwania. A zaczęło się niewinnie. – Celebrytka wrzuciła na Instagram zdjęcie z wyjazdu, na jaki pojechała z mężem zmęczonym zdjęciami do filmów „Futro z misia” i „Psy III”.
Czytaj też: Patrycja Kazadi wyznała jaki koszmar przeżyła! Będziecie w szoku!
Cezary Pazura mógłby być ojcem swojej żony, bowiem Edyta Pazura ma 31 lat, a aktor komedii „Futro z misia” 57 lat. Para dogaduje się jednak świetnie i może stanowić wzór. Słynne małżeństwo pojechało na Cypr na zasłużone wakacje, bo aktor grający w filmie „Psy III” miał pracowitą końcówkę roku.
Edyta Pazura poczuła absurdalny gniew Instagrama
Pazura wrzuciła na Instagram zdjęcie jak się relaksuje, ale część fanów postanowiła się do niej przyczepić z zupełnie absurdalnego powodu. Otóż na fotografii widać książkę Olgi Tokarczuk, słomkowy kapelusz i etui od okularów.
Czytaj też: Małgorzata Rozenek-Majdan zdradza sekret. Chodzi do…
I właśnie o to etui rozgorzała walka, bowiem część komentujących uznała, że okulary marki Chloe to są za drogie, by w nich czytać książki noblistki. Serio. Ktoś uznał, że Edyta Pazura jest młoda, że jej wiek oznacza, że lansuje się ona drogimi okularami i ambitną literaturą. Widocznie książki Tokarczuk można czytać tylko w okularach kupionych na bazarze…
źródło: Instagram
POLECAMY: