
Historia Ewy Błaszczyk od lat porusza Polaków. Aktorka, znana z dziesiątek ról teatralnych i filmowych, od ponad dwóch dekad mierzy się z dramatem, który odmienił życie jej i jej córek. Teraz głos zabrała Marianna Janczarska, córka artystki. Jej wyznanie to jedno z najbardziej poruszających świadectw rodzinnej tragedii.
Ewa Błaszczyk przeżyła podwójną tragedię – strata męża i choroba córki
Ewa Błaszczyk w latach 90. była u szczytu kariery. Miała kochającego męża, pisarza Jacka Janczarskiego, i dwie córki bliźniaczki – Mariannę i Aleksandrę. Los jednak okazał się wyjątkowo okrutny.
W 1999 roku Janczarski nagle zmarł na tętniaka aorty. Kilka miesięcy później ich córka Aleksandra zakrztusiła się tabletką, co doprowadziło do niedotlenienia mózgu i śpiączki, która trwa do dziś.
To podwójne uderzenie losu całkowicie zmieniło życie Ewy Błaszczyk i jej drugiej córki.
Fundacja Ewy Błaszczyk, „Akogo?” i Klinika „Budzik”
W obliczu tragedii aktorka nie poddała się rozpaczy. Postanowiła działać. Założyła fundację „Akogo?”, a następnie doprowadziła do powstania Kliniki „Budzik”, gdzie dzieci w śpiączce otrzymują szansę na powrót do świadomości.
– Śledzimy wszystkie nowe metody diagnostyczne i rehabilitacyjne, aby dać szansę nie tylko mojej córce, ale też innym dzieciom – podkreślała Błaszczyk.
Dzięki jej inicjatywie setki rodzin otrzymały nadzieję, a temat pacjentów w śpiączce przestał być w Polsce tabu.
Marianna Janczarska o ojcu i siostrze
Choć Marianna rzadko wypowiada się publicznie, w rozmowie z „Życiem na Gorąco” zdecydowała się na szczere wyznanie.
– Bardzo chciałam poznać mojego tatę. Napisałam o nim pracę magisterską, potem książkę. To był rodzaj terapii – przyznała.
Jeszcze mocniejsze były jej słowa o siostrze Oli:
Po wypadku wierzyłam, że Ola się obudzi. Potem odczuwałam żal, że przez jedną małą tabletkę traci życie – nie chodzi do szkoły, nie przeżywa miłości. Nie lubiłam zostawać sama w domu, dlatego mama często zabierała mnie do teatru.
To wyznanie dobitnie pokazuje, jak śpiączka Oli wpłynęła na całą rodzinę – nie tylko na Ewę, ale też na jej drugą córkę, dorastającą w cieniu choroby siostry.
Życie w rytmie nadziei
Marianna dziś idzie śladami matki – jest aktorką i angażuje się w działalność fundacji. Jednak, jak sama przyznaje, przeszłość naznaczyła jej dorosłość i nauczyła patrzeć na życie z innej perspektywy.
Codzienność rodziny Błaszczyków od lat toczy się wokół rehabilitacji, badań i poszukiwania metod, które mogłyby pomóc Oli. Nadzieja i wiara stały się ich fundamentem.
Historia Ewy Błaszczyk i jej córek jest jedną z najbardziej poruszających opowieści w polskim show-biznesie. To nie tylko dramat rodzinny, ale i przykład determinacji, miłości oraz odwagi.
Czy Ola kiedykolwiek odzyska świadomość? Tego nikt nie wie. Ale jedno jest pewne – Ewa i Marianna nie przestaną walczyć.