Gdy Kora Jackowska zmarła, Polacy pogrążyli się w żałobie, śmierć Kory była wstrząsem zarówno dla widzów programu Must be The Music w Polsat jak i dla fanów zespołu Maanam. Jak dziś wygląda grób Kory ?
Legendarna wokalistka Maanamu odeszła w swoim domu na Roztoczu po długiej i wyczerpującej walce z chorobą nowotworową.
CZYTAJ TEŻ: Wielka wpadka Wojewódzkiego! Fani nie dadzą mu teraz spokoju!
„Z dnia na dzień było coraz gorzej. W końcu pierwszy raz powiedziałam bliskim:
’Słuchajcie, usiądźmy przy niej, bo jest źle’. Chwyciliśmy się za ręce, zaczęła niemiarowo oddychać” – opowiadała w wywiadzie opiekunka gwiazdy.
Pogrzeb odbył się 8 sierpnia na warszawskich Powązkach i był transmitowany przez dwie stacje telewizyjne.
W ceremonii uczestniczyli przedstawiciele nauki i kultury, dziennikarze, politycy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gąsiewska odsłania swoje wdzięki – co za nogi!
Cała ceremonia miała charakter świecki. Gwiazda nie przyjęła również ostatniego namaszczenia, o czym poinformował Kamil Sipowicz:
„Moja żona do końca była wierna religii słońca, wiatru i kwiatów” – napisał w internecie.
Choć od śmierci Kory minął już jakiś czas, fani nadal ją opłakują. Cały grób na Cmentarzu Wojskowym pokryty jest świeżymi kwiatami, palą się dziesiątki zniczy. Dodatkowo jej mąż spełnił jej ostatnią prośbę i na jej grobie znalazł się karmnik dla ptaków.
Kora Jackowska już za życia była legendą. Kto nie słyszał jej słynnych piosenek, które uskrzydlały zniewolone serca w okresie komunizmu, a następnie już w wolnej Polsce koiły zmysły.
Jako jurorka w Must Be The Music jawiła się jako surowa, ale sprawiedliwa i kierująca się profesjonalizmem jurorka. Wszystkim nam bardzo jej brakuje. Pokój jej duszy
Polecamy:
