
Wstrząsająca wiadomość dla fanów jednej z najbardziej lubianych postaci polskiej sceny kabaretowej. Joanna Kołaczkowska nagle wycofała się z życia publicznego. Teraz już wiemy dlaczego – chodzi o poważne problemy zdrowotne. W środę bliscy artystki zaapelowali o modlitwę. To, co wydarzyło się dzień później, przerosło najśmielsze oczekiwania.
- Czytaj też: Generał straży pożarnej nie ma wątpliwości i wskazuje na jeden fakt: „To tajemnicza sprawa”
W jakim stanie jest Kołaczkowska? Robert Górski nie ukrywa: „Sprawa jest naprawdę poważna”
Joanna Kołaczkowska, gwiazda Kabaretu Hrabi, od miesięcy nie pojawia się publicznie. Na początku kwietnia odwołała wszystkie występy i wycofała się z działalności artystycznej. Wkrótce potem pojawiły się pierwsze niepokojące sygnały.
- Zobacz także: Dantejskie sceny na miejscu pożaru. Ciężko uwierzyć w zachowanie ludzi na miejscu tragedii
– Próbowałem się czegoś dowiedzieć i dowiedziałem się tyle, że jest otoczona opieką i że to jest poważna sprawa – mówił w rozmowie z „Faktem” Robert Górski. – Asia jest pełna życia. Zawsze mnie zaskakiwała ilością przedsięwzięć, w których brała udział. Teraz wszystko zostało przerwane – dodał.
Nocny apel Kamysa. Prosił o jedno: „Poślijcie dobrą energię”
W środę po godzinie pierwszej w nocy na profilu Kabaretu Hrabi pojawił się przejmujący wpis Dariusza Kamysa – szwagra Joanny i jej bliskiego współpracownika.
– Kochani, wiem, że nie wszyscy wierzą w to samo – ale wszyscy wierzymy w dobro. Dlatego proszę Was – jutro w południe, tzn. 2.07 o godzinie 12:00 – zatrzymajcie się na chwilę. Poślijcie dobrą energię, jeśli w to wierzycie. Po prostu pomyślcie o Asi ciepło i z miłością – napisał Kamys.
W jego apelu wybrzmiała bezradność, ale i nadzieja. – Niech ten wspólny strumień dobra, miłości i nadziei uderzy z całą mocą w jej chorobę. Niech wie, że jesteśmy z nią. Niech poczuje, że nie jest sama – podkreślił.
Joanna Kołaczkowska choruje. Skala wsparcia zaskoczyła wszystkich. „To był ocean miłości”
Dzień po opublikowaniu wpisu, reakcje mówiły same za siebie. Post zebrał niemal 10 tysięcy reakcji. Setki osób go udostępniło, tysiące pisało w komentarzach, że punktualnie o 12:00 myślami będą z Asią.
– Kto może, to o 12:00 i nie tylko – wspieramy Asię z całego serca i duszy – pisał Mietek Szcześniak.
– Wracaj do nas zdrowa. Kabaret Hrabi zwrócił się do wszystkich sympatyków o wsparcie dla chorej na nowotwór Asi – dodał Krzysztof Skiba.
„Oddajemy dobre emocje, które Pani wysyłała ze sceny”
Komentarze fanów ściskały za gardło. „Ja chyba codziennie myślę o Aśce! Ona mi ratowała głowę przez lata! Więc o 12.00 stanę dla niej na głowie! Dosłownie” – napisała jedna z internautek.
– Pani Asiu, Hrabina jest tylko jedna! Jest Pani naszym skarbem. Proszę wyzdrowieć dla siebie, rodziny i dla nas – dodał ktoś inny.
– Dzięki Pani pozytywnej energii, wiele razy przeszłam z uśmiechem przez trudne chwile, proszę natychmiast wyzdrowieć! – pisała kolejna fanka.
„Pani Joanno, wszystko jest MOŻLIW”. Nadzieja płynie z tysięcy serc
Joanna Kołaczkowska od lat bawi i wzrusza widzów. Jej talent i osobowość uczyniły ją ikoną polskiego kabaretu. Nic więc dziwnego, że apel Kamysa poruszył tak wiele osób.
– Trzymamy kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło – powtarzają zgodnie bliscy, znajomi, fani.
Jak napisał jeden z wielbicieli, nawiązując do legendarnego skeczu: „Pani Joanno, wszystko jest MOŻLIW”.