Koniec tajemnic. Dawid Kwiatkowski w końcu to ogłosił: Słucham serca” – jednak to prawda
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dawid Kwiatkowski od lat pozostaje jednym z ulubieńców polskiej publiczności. Jego kariera nie zwalnia tempa, a kolejne projekty muzyczne potwierdzają, że artysta wciąż się rozwija. Tym razem w programie „Pytanie na Śniadanie” muzyk zdobył się na wyjątkowo szczere wyznanie, które zaskoczyło jego fanów.

Dawid Kwiatkowski – od hitów po jurorskie fotele

Na swoim koncie ma takie przeboje jak „Biegnijmy”, „Bez Ciebie”, „Na zawsze” czy „Proszę tańcz”. Publiczność pokochała go za emocje i autentyczność, które wnosi na scenę.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Z czasem udowodnił, że nie ogranicza się tylko do śpiewania. Był uczestnikiem „Tańca z Gwiazdami”, dotarł aż do ćwierćfinału, a później zasiadał w jury w programach takich jak „The Voice Kids” czy „Must Be the Music. Tylko muzyka”. Dzięki temu stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego show-biznesu.

Artysta, który chroni swojej prywatności

Choć Kwiatkowski jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, konsekwentnie oddziela życie zawodowe od prywatnego. Unika publikowania szczegółów dotyczących rodziny czy związków. W wywiadach podkreśla, że zależy mu, by ludzie skupiali się na jego muzyce, a nie na plotkach.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Ta świadoma strategia sprawiła, że – mimo presji show-biznesu – udało mu się zachować równowagę i uniknąć poważnych skandali.

Wyjątkowy projekt i nowe doświadczenie

W „Pytaniu na Śniadanie” Dawid Kwiatkowski opowiedział o najnowszym wyzwaniu – nagraniu utworu „Dalej, Dalej!” do filmu „Chopin, Chopin!”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Proces tworzenia tej piosenki wyglądał inaczej niż zwykle, bo zazwyczaj nie muszę się do niczego dostosowywać. Super wyzwanie, super rozwijające” – przyznał muzyk.

Kwiatkowski dodał, że praca nad tym projektem była dla niego odkryciem i pozwoliła jeszcze mocniej zaufać własnej intuicji.

„Słucham serca” – szczere wyznanie Kwiatkowskiego

W dalszej części rozmowy artysta zdradził, że największym przełomem w jego karierze było zrozumienie, iż muzyka powinna płynąć prosto z serca.

„Okazuje się, że jak słucham naprawdę tego, co mówi mi serce, jak ma ta muzyka wyglądać, to okazuje się, że tego samego oczekują ode mnie ludzie. Im bardziej starałem się robić muzykę pod radio, tym częściej efekt był odwrotny. A jeśli słucham serca, to piosenka niesie mnie i ludzi razem” – mówił Kwiatkowski.

Te słowa wywołały falę komentarzy fanów, którzy od dawna podejrzewali, że artysta w swojej twórczości kieruje się emocjami, a nie trendami.