Krzysztof Cugowski martwi się o syna, ze względu na koronawirus jego syn, „Junior” został w Polsce, jednak planuje wracać do Wielkiej Brytanii.
Czytaj też: Emilewicz ujawniła co rząd ma zamiar zrobić ze Śląskiem
Syna Krzysztofa Cugowskiego, Krzysztof „Junior” Cugowski, na czas kwarantanny i walki z koronawirusem wrócił do kraju. Na co dzień chłopak studiuje w Wielkiej Brytanii.
Dlatego już myśli o powrocie do Anglii żeby dokończyć naukę. To niezmiernie martwi wokalistę Budki Suflera. Najmłodszy syn Krzysztofa Cugowskiego studiuje aktorstwo teatralne na Uniwersytecie Winchester w Wielkiej Brytanii.
„Syn wrócił do domu na początku marca, krótko przed tym, jak epidemia koronawirusa zaczęła zbierać to śmiertelne żniwo. Widząc, jak niebezpieczna jest sytuacja w Anglii, postanowił zostać w Polsce”
– wyjawił w jednym z wywiadów Krzysztof Cugowski.
Krzysztof Cugowski martwi się o syna, zagraża mu koronawirus
Artysta przyznał, że śledząc wydarzenia jakie miały miejsce w Wielkiej Brytanii, odetchnął z ulgą, że Junior zdążył wrócić do kraju przed zamknięciem granic.
„Nawet nie chcę myśleć, co bym przeżywał, gdyby junior został w Winchester. Jeśli zachorowałby, to nie miałbym z nim kontaktu, tak jak Kasia Kowalska ze swoją córką”
– stwierdził przejęty Cugowski.
Zobacz również: Fatalne dane ze Śląska! Bilans zgonów i zachorowań
Małżeństwo Cugowskich cieszy się z obecności syna w domu. Wiedzą jednak, że Krzysiek niedługo będzie chciał wrócić do Wielkiej Brytanii, żeby dokończyć studia. Dlatego jest pewna rzecz, która ich martwi.
„Syn miał w tym roku obronić pracę licencjacką. Uczelnia zamknięta, zajęcia wstrzymane do odwołania i w końcu nie wiadomo, kiedy zda egzaminy”
– podkreślił wokalista.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Nowy zakaz od 20 maja. Obejmie 8 mln Polaków
Nosowska wyśmiała Dudę. To nagranie robi furorę w sieci
Nie żyje wybitny polski fotograf i filmowiec. Odszedł nagle i niespodziewanie