Hollywoodzki aktor wyraźnie przegrywa z chorobą nowotworową, do której przyznał się ponad rok temu pod naciskiem mediów. W styczniu 2015 roku amerykańskie serwisy plotkarskie poinformowały, że Kilmer trafił do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali u niego raka krtani. Gwiazdor nie chciał się wówczas przyznać do choroby.
Val Kilmer nie pokazuje się publicznie już od jakiegoś czasu. Aktor zmaga się ze śmiertelną chorobą – rakiem krtani. Z uwagi na to, że jest członkiem Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki, nie ma zaufania do konwencjonalnej medycyny. Uważa, że jedynie gorliwa wiara jest w stanie pokonać nowotwór.
Val Kilmer długo nie przyznawał się do choroby. Uczynił to dopiero po tym, jak jego kolega po fachu – Michael Douglas wyjawił, że aktor znany z „Batmana” ma raka gardła.
– Nadal mam spuchnięty język i krtań. Cały czas trwa proces mojej rekonwalescencji Walczę z rakiem. Modlę się codziennie – wyznał gwiazdor.
Aktor liczył, że uda mu się wystąpić w kontynuacji słynnego ”Top Gun”, która zapowiadana jest szumnie od jakiegoś czasu. Kilmer w pierwszej części wcielał się w pilota myśliwców – „Icemana”. Niestety jego znajomi twierdzą, że gwiazdor nie jest już w stanie grać.
– Val nie może mówić wyraźnie, a jego głos przypomina skrzek – powiedział serwisowi RadarOnline znajomy aktora.
Przyjaciele aktora niepokoją się o jego stan zdrowia. W amerykańskich mediach już spekuluje się, że aktor może mieć przerzuty do mózgu i węzłów chłonnych. Val, trzymamy za Ciebie kciuki!