Piątek 14 listopada 2025 roku zapadnie w pamięć Aleksandry Kwaśniewskiej i Kuby Badacha na długo. Po miesiącach cichej pracy, emocji i twórczych rozmów małżeństwo oficjalnie wypuściło swój pierwszy wspólny album. „Radio Edit” wreszcie ujrzał światło dzienne, a reakcje fanów nie pozostawiają wątpliwości: było na co czekać.
Wielkie święto w domu Kwaśniewskiej i Badacha. „To mój drugi, w pełni autorski album”
Kuba Badach od lat uchodzi za jednego z najbardziej cenionych wokalistów w Polsce, ale także za artystę, który płyty wydaje wtedy, gdy naprawdę ma coś do powiedzenia. Tym większym wydarzeniem stała się premiera „Radio Edit” – czwartego solowego albumu muzyka, a jednocześnie pierwszego, który od początku do końca stworzył wspólnie z żoną.
Na krążku znalazło się dziesięć utworów, w których pobrzmiewają echa charakterystycznego dla Badacha „oldschoolowego” stylu. Jednocześnie – to płyta intymna, przemyślana i przesycona dojrzalszym spojrzeniem na mijający czas.
„’Radio Edit’ to mój drugi, w pełni autorski album – wyjątkowy również dlatego, że wszystkie teksty napisała moja uzdolniona żona. To pierwszy krążek, który stworzyliśmy sami. Te płyty są pomostami między kolejnymi etapami mojego życia.”
– mówi Kuba Badach.
Aleksandra Kwaśniewska ujawnia kulisy. „Nie było to dla mnie oczywiste”
Tym razem to Ola wyszła z cienia. To ona napisała każdy tekst, który znajduje się na albumie. W rozmowie z TVP szczerze przyznała, że propozycja męża była dla niej zaskoczeniem.
„Cieszę się, że po paru tekstach, którymi poratowałam Kubę na jego poprzedniej płycie, zaproponował mi pełne autorstwo. Wbrew pozorom, nie było to dla mnie oczywiste.”
Kwaśniewska tłumaczy, że starała się tworzyć tak, by teksty podbijały emocje ukryte w muzyce. Motywem przewodnim stała się ulotność czasu – coś, co dziś odczuwają bardzo mocno oboje.
„Nie wiem, czy to kwestia wieku czy momentu w historii, ale tak wyszło, że motywem przewodnim piosenek jest czas, jego ulotność i decyzje, które trzeba podejmować.”
Płyta dla ludzi zmęczonych muzyką „z torebki”
„Radio Edit” trafił dziś jednocześnie do sklepów i serwisów streamingowych. Artyści podkreślają, że to album wymagający, ale szczery. Dla tych, którzy chcą słuchać – a nie tylko włączyć muzykę w tle.
„To płyta dla słuchaczy zmęczonych muzyką instant. Dla tych, którzy lubią rozsmakować się w dźwiękach przygotowanych przez ludzi, którzy naprawdę kochają muzykę.”
– dodaje Badach.
Nadchodzą występy na żywo. Badach w „Pytaniu na Śniadanie” i „The Voice”
Stacja TVP potwierdza, że w ramach promocji artysta pojawi się w sobotę w „Pytaniu na śniadanie”. Tego samego dnia wieczorem widzowie zobaczą go w drugim odcinku na żywo programu „The Voice of Poland”, gdzie od tego sezonu zasiada w fotelu jurora.
To dopiero początek intensywnego okresu dla pary. Ale na razie – w ich domu trwa święto.
