
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli odbiło się szerokim echem w polskich mediach. Choć początkowo zapewniali, że dla dobra dzieci będą działać wspólnie i z szacunkiem, rzeczywistość okazała się o wiele bardziej skomplikowana. Teraz głos zabrał sam Maciej Pela – bez owijania w bawełnę opowiedział o kulisach tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami.
„Oczekiwano, że się uciszę”. Pela nie wytrzymał presji
W najnowszym podcaście Żurnalisty Maciej Pela zdradził, że Agnieszka Kaczorowska oczekiwała od niego absolutnej lojalności i milczenia. Jak wyznał, miał podpisać umowę o poufności (NDA), która – jego zdaniem – miała go całkowicie uciszyć.
– Oczekiwanie względem mnie było takie, że się uciszę, schowam i przytaknę na wszystko, tak jak zawsze przytakiwałem. Ale pewna granica została przekroczona i pękłem. Tą granicą była NDA – mówił z wyraźnym żalem.
Pela nie zgodził się na podpisanie dokumentu. Wtedy, jak twierdzi, wybuchła burza.
Agnieszka się zdenerwowała. „Myślała, że wszystko wygadam”
Tancerz przyznał, że jego decyzja spotkała się z gwałtowną reakcją żony. Miała podejrzewać, że chce opowiedzieć publicznie o wszystkim, co wydarzyło się w ich związku.
– Zareagowała ostro. Myślała, że chcę iść do mediów i wszystko wyśpiewać – wspominał.
Choć Maciej nie zdradził wielu szczegółów, jedno jest pewne: związek, który jeszcze niedawno wydawał się idealny, rozpadł się z hukiem.
Nowa relacja? Pela mówi o znajomym z teatru
W szczerej rozmowie Pela przyznał, że Agnieszka Kaczorowska bardzo zaangażowała się w pracę teatralną. I właśnie tam, jak twierdzi, nawiązała nową relację.
– Ona po prostu przepadła w tym, gdzieś mi totalnie znikała. Nowi znajomi, atrakcyjni znajomi… Z jednym z nich teraz się spotyka – powiedział wprost.
To pierwszy raz, gdy ktokolwiek z tej pary odnosi się publicznie do ewentualnego nowego związku aktorki.
Został sam w najtrudniejszym momencie. „A ja chcę fruwać”
Najbardziej poruszająca część rozmowy dotyczyła emocjonalnego stanu Peli przed samym rozstaniem. Jak przyznał, był w kryzysie. Potrzebował wsparcia, ale zamiast tego usłyszał od partnerki słowa, które do dziś odbijają się echem:
– Wiem, że chcesz, abym wyciągnęła do ciebie rękę, ale nie zrobię tego, bo chcesz mnie wciągnąć do swojego bagna. A ja chcę fruwać – cytował.
Choć Kaczorowska nie odniosła się jeszcze do słów byłego partnera, internauci nie kryją poruszenia. Czy doczekamy się oficjalnego komentarza z jej strony?