
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Tomasz Chróstny, nałożył prawie 500 tys. zł kar na Filipa Chajzera, Dorotę Rabczewską (Dodę), karę otrzymała również Małgorzata Rozenek-Majdan. Powodem było nieoznaczanie treści reklamowych w mediach społecznościowych w sposób jednoznaczny i czytelny dla odbiorców.
Nieuczciwe praktyki w mediach społecznościowych
Według komunikatu UOKiK, troje celebrytów promowało produkty różnych marek, lecz ich publikacje stylizowano na neutralne posty, co mogło wprowadzać obserwatorów w błąd.
„Trójka influencerów promowała produkty różnych marek, nie używając jednoznacznych oznaczeń. Publikacje komercyjne były podobne do materiałów neutralnych również w treści i stylu, np. sugerowały spontaniczność wyboru produktu lub odpowiedź na pytania odbiorców. Zdarzało się, że były oznaczane jedynie wzmianką o marce, niejednoznacznie lub w niewidocznych miejscach” – poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Wysokość kar dla influencerów
- Filip Chajzer: 80 895 zł
- Dorota Rabczewska (Doda): 191 523 zł
- Małgorzata Rozenek-Majdan: 220 267 zł
Każdy z influencerów otrzymał także nakaz zaprzestania stosowania praktyk naruszających prawa konsumentów.
Za co ukarano influencerów w tym także Rozenek-Majdan?
Filip Chajzer promował produkty m.in. Thai Bali Spa, New Balance oraz salon Skody Auto Wimar. Jego reklamy były oznaczane w sposób niewidoczny, co sprawiało, że trudno było odróżnić je od treści prywatnych.
Dorota Rabczewska (Doda) współpracowała m.in. z firmami Sodore, WhitePress, Activlab oraz Rainbow Tours. Jej treści sponsorowane były oznaczane hashtagiem #współpraca, lecz często w trudno zauważalnych miejscach.
Największa kara spotkała Małgorzatę Rozenek-Majdan, która promowała marki takie jak Henkel Polska, Noyo Pharm, Oceansapart i AllNutrition. Wiele jej treści reklamowych sugerowało osobisty wybór konsumencki, a kody rabatowe nie były jasno oznaczane jako sponsorowane.
„Twórcy, którzy nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały, działają nieuczciwie – wprowadzają w błąd, ukrywając komercyjny charakter publikowanych materiałów. Zaburza to także konkurencję pomiędzy influencerami działającymi uczciwie i wpływa na wizerunek całej branży” – podkreślił prezes UOKiK.
Decyzje UOKiK nie są jeszcze prawomocne. Influencerzy, w tym także Małgorzata Rozenek-Majdan mają prawo do odwołania się od nałożonych kar do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Czytaj również:
-
Magdalena Ogórek tak wyglądała 20 lat temu. Wyciekły jej stare zdjęcia – brakuje słów
-
Anna Gembicka mocno w Sejmie o serwilizmie rządu Tuska wobec Niemców
-
Giertych ujawnił właśnie gigantyczny przekręt PiS? Szokujące nagrania ujrzały światło dzienne