Michał Szpak to gwiazda i trener The Voice of Poland w TVP, który niedawno wyznał, że na początku swojej kariery hejt był w jego życiu bardzo częstym zjawiskiem.
Zobacz również: Tomasz Kammel ostro wypowiedział się o LGBT
Michał to bardzo oryginalny polski artysta, który na samym początku budowania swojej artystycznej marki nie miał w życiu lekko. Nie każdemu mógł przypaść do gustu jego kolorowy styl życia. On sam niejednokrotnie określa się mianem „kolorowego ptaka”. Niestety ta cecha przyniosła mu w życiu wiele bardzo przykrych sytuacji. Dziś jednak podkreśla, że czuje się już na to w pełni odporny.
Michał Szpak i hejt
Michał Szpak pojawił się w świecie polskiego show biznesu ponad 10 lat temu. Jednak od samego początku nie mógł liczyć na niewiadomo jaką sławę. Zdecydowanie bardziej Michał był postrzegany jako osoba ze zbyt skrajnie kontrowersyjnym stylem bycia. Dziesięć lat temu mało kto potrafił choćby tolerować fakt utrzymywania przez mężczyznę ubioru i innych elementów wizerunku zarezerwowanych przede wszystkim dla kobiet. Dziś ta tendencja uległa zmianie, a sam Michał podkreśla, że jest już odporny na wszelkie ataki.
Teraz Michał uchodzi za jeden z autorytetów wokalnych w Polsce. Jest jednym z trenerów w The Voice of Poland, gdzie jak sam przyznaje – stara się dokonywać dyplomatycznych ocen, ponieważ wie, że słowo może bardzo ranić.
Kiedy komentowałem występy w „The Voice…”, starałem się być wolny, ale jednocześnie dyplomatyczny, bo nie przywykłem krzywdzić ludzi, a wiem, jaką moc ma słowo. Ktoś pod wpływem niemiłego komentarza może się rozpaść, każdego boli słowo – można się nie przyznawać, ale to siedzi potem w człowieku latami – mówił Michał Szpak w wywiadzie dla Gali.
Piosenkarz przyznał przy tym, że on sam często spotykał się z bardzo mocnymi komentarzami pod swoim adresem.
Chyba musiałbym tu snuć całe opowieści z wulgaryzmami i epitetami na mój temat. Kiedyś w sklepie usłyszałem: „Ty, k, małpo, wypier stąd!”. Albo ktoś rzucił mi prosto w twarz: „Transwestyta”, „Pier*** pedał”. Ale z takimi komentarzami borykałem się w Jaśle od samego początku, kiedy tylko zacząłem dorastać. Już wtedy miałem odmienne zdanie, inny styl, zachowanie. To się nie podobało – mówił Michał Szpak.
Dziś wokalista podkreśla, że potrafi sobie radzić z tego typu chamskimi epitetami.
Źródło: Gala
Polecamy także:
Rusin wybuchła płaczem na żywo! Padły przykre słowa
Tak wyglądają ręce Manowskiej! Okropny widok
„Zenek Martyniuk nie żyje”. Wstrząsający post na Facebooku