Monika Miller wyznała co lubi w łóżku. Dziennikarza aż zatkało…

Monika Miller ponownie zaskoczyła fanów i opinię publiczną. Wnuczka byłego premiera zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie, w którym bez cenzury opowiedziała o swojej seksualności, doświadczeniach z kobietami i… komarach. Nie wszystkim ten poziom szczerości przypadł do gustu.

• Czytaj też: Sikorskiemu puściły nerwy i upokorzył Brauna na oczach wszystkich: „Jakaś łachudra”

„Coś jest nie tak”. Monika Miller mówi o relacjach z mężczyznami

Monika Miller już wcześniej przyznała, że jest panseksualna. Teraz jednak postanowiła pójść o krok dalej i otworzyła się na temat swoich preferencji intymnych. Podczas rozmowy z portalem Pomponik nie owijała w bawełnę.

• Zobacz także: Mama Iwony Wieczorek po 15 latach wyznała prawdę o córce. Ciężko w to uwierzyć

„Kobiety mnie nie podrywają. A mężczyźni? Trafiam na nieodpowiednie osoby, albo mnie to już nie kręci. Coś ewidentnie jest nie tak. To jest panseksualność” – tłumaczyła.

W wywiadzie zdradziła także, że obecnie bardziej pociągają ją kobiety. W jej ocenie seks z kobietami jest po prostu… ciekawszy.

„Z kobietami jest bardziej różnorodnie”. Padły odważne słowa

Prowadzący wywiad dziennikarz nie ukrywał zaskoczenia, ale Monika kontynuowała bez wahania:

„Nie żebym się chwaliła jakimś ogromnym doświadczeniem. Ale do tej pory, tak jak mówią, że z kobietami jest bardziej różnorodnie. W moim przypadku myślę, że kobieta zna lepiej ciało kobiece i to ma sens” – powiedziała szczerze.

To wyznanie natychmiast wywołało falę komentarzy. Jedni chwalili ją za odwagę i autentyczność, inni zarzucali jej zbytnią dosłowność. Dla Moniki Miller nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy przekracza granice tematów tabu.

Seks w parku i… komary. Monika mówi bez filtrów

W dalszej części rozmowy padło pytanie o najbardziej nietypowe miejsce, w jakim uprawiała miłość. Odpowiedź była krótka i bardzo dosadna.

• Zobacz także: Misiek Koterski przekazał tragiczne wieści: „Dzisiaj o 5 rano odeszła”

„W parku w nocy” – odparła, po czym dodała z przekąsem: – „Ale nie polecam latem, bo komary tną”.

Choć wyznanie było pełne humoru, nie wszystkim przypadło do gustu. W komentarzach pod artykułem w mediach społecznościowych nie brakuje głosów oburzenia, ale też wielu osób, które doceniły jej bezpośredniość i autentyczność.

Monika Miller: szczerość ponad wszystko

Nie da się ukryć, że Monika Miller od lat wzbudza skrajne emocje. Jedni widzą w niej odważną i niezależną kobietę, która nie boi się mówić o tym, o czym inni milczą. Dla innych jest zbyt kontrowersyjna. Jedno jest pewne – jej szczerość nie pozwala przejść obok niej obojętnie.