Misiek Koterski przekazał tragiczne wieści: „Dzisiaj o 5 rano odeszła”
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Michał “Misiek” Koterski podzielił się z fanami bolesną wiadomością. W poruszającym wpisie opublikowanym 11 lipca poinformował o śmierci swojej babci. Kobieta odeszła spokojnie we śnie nad ranem. Dla aktora była nie tylko rodziną, ale także opoką w najtrudniejszych momentach życia. Ich relacja była wyjątkowa, a wspomnienia, którymi się podzielił, wycisnęły łzy z oczu wielu internautów.

„Dzidka odeszła dziś o piątej rano”. Koterski opublikował poruszający wpis

W emocjonalnym pożegnaniu na Instagramie Koterski ujawnił, że jego babcia zmarła nad ranem, mając 95 lat. Choć ich relacja bywała burzliwa, łączyła ich ogromna więź i głęboka miłość.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Dzisiaj o 5 rano odeszła moja ukochana Babcia, zwana Dzidką. Przeżyła 95 lat i odeszła we śnie po cichu, aż do niej niepodobne – napisał.

Aktor przypomniał, jak w najgorszym momencie swojego życia, kiedy „spadł na samo dno”, to właśnie Dzidka otworzyła przed nim drzwi i serce. Przyjęła go pod swój dach bez wahania, pomogła się pozbierać i wrócić na właściwe tory.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Zawsze potrafiła mnie postawić do pionu – dodał.

Bezkompromisowa, zabawna i silna. Taką zapamięta ją Misiek

We wspomnieniu babci Koterski zawarł obraz kobiety silnej, niezależnej, o wielkim sercu i wyjątkowym poczuciu humoru. Choć często się sprzeczali, ich relacja była oparta na głębokim zrozumieniu i szczerości.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Zawsze była głośna, gadatliwa, pełna energii. Dzidka nie lubiła sprzeciwu i nie owijała w bawełnę. Zawsze będzie dla mnie wzorem człowieka, który żyje na swoich warunkach i nigdy nie robi nic wbrew sobie – napisał z podziwem.

Wzruszające słowa dotyczyły także wspólnych chwil, z których najmilej wspominał nielegalną przejażdżkę kabrioletem po Piotrkowskiej. Dzidka, mimo zakazu, śmiała się i żartowała, że nawet jeśli ich zamkną, to przynajmniej będą razem.

Była jego największą fanką

Michał Koterski nie ukrywał, że babcia była jego wierną kibicką przez całe życie. Zawsze wspierała go, nawet w momentach, kiedy inni tracili wiarę.

– Cieszę się, że mogła zobaczyć jak wzrastam, jak się podnoszę, jak zostaję ojcem, jak spełniam marzenia. Była ze mnie dumna nawet wtedy, gdy upadałem – wyznał.

Aktor opublikował również zdjęcie uśmiechniętej babci, podkreślając, że to taki jej obraz chce zachować w sercu na zawsze.

Wspomnienie dziadka i ostatnie pożegnanie

W swoim wpisie Koterski wspomniał także dziadka Jurka, który odszedł wcześniej. Babcia i dziadek przeżyli razem ponad 50 lat, tworząc związek oparty na wartościach i wzajemnym wsparciu. To właśnie oni w dużej mierze ukształtowali Koterskiego jako człowieka.

– Cieszę się, że już są razem tam w niebie. Wierzę, że patrzą z góry i są dumni, że idę przez życie na zasadach, które mi wpajali – napisał aktor.

Pożegnał babcię słowami pełnymi miłości i wdzięczności:

– Żegnaj Babciu Dzidko, ukochaj i przytul ode mnie Dziadka. Ustaw anioły do pionu.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});