Małgorzata Ostrowska, ikona polskiej sceny muzycznej, znów przyciągnęła tłumy. Jednak jej koncert 23 sierpnia w Warszawie niespodziewanie zakończył się w dramatycznych okolicznościach. Powodem były niebezpieczne warunki atmosferyczne, które zmusiły organizatorów do przerwania występu.
Małgorzata Ostrowska – legenda polskiej sceny
Ostrowska od dekad pozostaje jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci polskiej muzyki. Zaczynała jako wokalistka zespołu Lombard, z którym nagrała takie przeboje jak „Szklana pogoda”, „Gołębi puch” czy „Mister of America”. Jako solistka podbiła serca publiczności m.in. utworem „Meluzyna”.
Na scenie wyróżnia się mocnym głosem, rockową energią i charakterystycznym stylem, w którym nie brakuje odwagi i pazura. Jej koncerty do dziś przyciągają zarówno wiernych fanów, jak i nowe pokolenia słuchaczy.
Koncert przerwany przez wichurę
23 sierpnia Małgorzata Ostrowska wystąpiła w ramach Mazowieckiego Festiwalu Seniorów w Warszawie. Niespodziewanie nad sceną rozpętała się wichura, która zagrażała bezpieczeństwu artystki, muzyków i publiczności.
– Deszcz i silny wiatr sprawiły, że ze względów bezpieczeństwa, za namową organizatorów, musieliśmy przerwać koncert. Wiatr był tak mocny, że przechylał obciążniki, co powodowało, że chwiała się cała scena – napisano w oficjalnym oświadczeniu na profilu Ostrowskiej.
Decyzja zapadła błyskawicznie – artystkę ściągnięto ze sceny, a dalsza część koncertu została odwołana.
Fani mogą odetchnąć – kolejne występy już wkrótce
Choć występ w Warszawie zakończył się przed czasem, Ostrowska szybko uspokoiła swoich fanów. Zapowiedziała, że już następnego dnia – 24 sierpnia – pojawi się na kolejnym wydarzeniu w Kampinosie.
– Nie mieliśmy wyjścia. Pozostał niedosyt. Tych, którzy czują to samo co my, zapraszamy jutro na koncert do Kampinosu, a za dwa tygodnie (6.09) na Dni Ursusa w Warszawie! Do zobaczenia – przekazała artystka.
