Małgorzata Rozenek postanowiła zamknąć usta plotkarzom, na portalu społecznościowym Instagram pojawiła się jej rozbierana sesja w ciąży, pozuje w bieliźnie, widać również jej „sztuczny brzuch”.
Czytaj też: Jackowski podał datę końca pandemii!
Ciąża jaka jest udziałem Małgorzaty Rozenek-Majdan była tym na co małżeństwo czekało bardzo długo. Radek i Małgosia musieli wspomóc swoje wysiłki za pomocą metody In-Vitro, na szczęście się udało.
Niestety w internecie zaczęła krążyć nieznośna plotka, że Małgorzata Rozenek nie jest w ciąży i nosi tylko sztuczny brzuch ciążowy. Dziecko, według tej teorii, miałaby urodzić surogatka.
Małgosia, w końcu miała tego dość i postanowiła rozwiać wszystkie wątpliwości. Na portalu społecznościowym Instagram opublikowała rozbieraną sesję zdjęciową. Występuje w niej w luksusowej bieliźnie i na zdjęciu ewidentnie widać, że prezenterka faktycznie jest w 7 miesiącu ciąży.
Rozbierana ciążowa sesja Rozenek na Insta
„Często mnie pytacie, czy nie martwię się w ten dziwny czas będąc w 7 miesiącu ciąży. Oczywiście, że czuje się nieswojo i nie tak sobie wyobrażałam końcówkę ciąży. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z lekarzami i bardzo poważnie stosujemy się do ich zaleceń, a to bardzo pomaga nam w poczuciu, że robimy to co należy”
– stwierdziła na Instagramie Małgorzata Rozenek.
Perfekcyjna pani domu wyjaśniła też powód, dla którego wraz z rodziną wyjechała w czasie kwarantanny poza Warszawę. Chodziło głównie o kwestie bezpieczeństwa, po prostu tam gdzie są obecnie istnieje mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia się koronawirusem.
„Tu wracamy do powodu dla, którego wyjechaliśmy z Warszawy. Tu nasze szansę na spotkanie ludzi na spacerach są nieporównywalnie mniejsze, niż w Warszawie, a spacer ma naprawdę dobroczynny wpływ na kobiety w ciąży. Szczególnie, że woj. mazowieckie ma największa liczbę zachorowań, a psy same się nie wyprowadzą”
– komentowała dalej gwiazda TVN.
Zobacz również: Podali grupy krwi najbardziej zagrożone koronawirusem
„Ja cieszę się, że wreszcie mam czas na przeczytanie wszystkich książek, które czekają na półce. I ciągle pamiętam, że ten mały człowiek pod sercem nie wie, co tu się dzieje i jeszcze będzie miał dużo czasu, żeby się martwić w swoim życiu i dopóki zależy to ode mnie, nie chcę żeby się już teraz denerwował. Dlatego spokój, relaks i miłość”
– zakończyła swoją wypowiedź Małgosia.
Źródło: Fakt
Polecamy także:
Kolejna osoba zmarła na COVID-19, Ministerstwo podało najnowsze dane
Tragedia w USA: Potężny wzrost zachorowań i zgonów
Koronawirus niszczy nie tylko płuca. Wstrząsające odkrycie lekarzy
To może Cię również zainteresować:
Wzrósł bilans ofiar i zakażonych. Czarna doba w Polsce
Do końca służyli, oddawali swoje respiratory. 50 księży nie żyje
Świat wstrzymał oddech. Trump wysuwa poważne oskarżenia ws koronawirusa