Tomasz Kammel to gwiazda TVP i prowadzący takich programów telewizyjnych jak „The Voice of Poland”, „The Voice Kids” oraz także „Pytanie na śniadanie”.
Polecamy również: Bezczelne kłamstwo PO wyszło na jaw! Cała prawda o kandydaturze Trzaskowskiego
Dziennikarz od wielu lat jest związany z Telewizją Polską, w której pracuje od samego początku swojej kariery. Mimo tego, że Kammel uchodzi za ikonę dzisiejszej telewizji publicznej, to nie zabrakło w jego karierze momentów, kiedy nie mógł być pewny jutra.
Tak było choćby w 2009 roku, kiedy to prezenter stracił pracę. Pan Tomasz nigdy nie krył, że były to dla niego bardzo trudne chwilę prywatnie oraz zawodowo. Jak sobie wówczas poradził z kryzysem?
Tomasz Kammel swoją przygodę z TVP rozpoczął w 1997 roku. Przez ten czas mogliśmy go oglądać w wielu programach telewizyjnych tworzonych przez Telewizję Polską.
Z pewnością najbardziej w pamięci widzów mógł pozostać moment, kiedy to popularny prezenter był prowadzącym „Randki w ciemno” oraz „Teleexpressu”. Od tych chwil minęło prawie dwadzieścia lat. Czujecie się teraz staro?
Tomasz Kammel wyrzucony z TVP
Mimo wszystko Tomasz Kammel miał w swojej przygodzie z TVP także upadki. Jeden z nich przyszedł w 2009 roku. Wówczas to prezenter na pewien czas musiał pożegnać się z państwową telewizją. Jak wówczas poradził sobie z wizją utraty zatrudnienia?
Moje doświadczenie życiowe mi to uświadomiło. Na przykład fakt, że w 2009 roku wylali mnie z pracy z hukiem. Nagle ze szczytu człowiek ląduje na samym dnie. I zadaje sobie pytanie: dlaczego ktoś mi to uczynił? A potem pogrąża się w żalu. Ale ileż można być w rozsypce?
– mówi Tomasz Kammel.
Zobacz także: Górniak napisała list do Szumowskiego! Znamy treść
Prezenter przyznaje, że mimo wszystko bardzo szybko po tej sytuacji doszedł do siebie.
Na pewno miesiąc, dwa się posmuciłem. A później powiedziałem sobie, że mnie to nie pokona. Opowiem pani historię. Pewien profesor psychologii ze Stanów zrobił badania w najbardziej rozwiniętych krajach świata i zauważył, że ludzi w firmach można podzielić na trzy grupy: dawców, rewanżystów i biorców. Ci, którym idzie najgorzej na drabinie sukcesu, to są dawcy, ponieważ dobro innych przedkładają ponad własne i chętnie pomogą koledze, choć sami w tym czasie coś zawalą. Przez to ich sukcesy bywają najmniej spektakularne.
– wyznał Kammel.
Źródło: Gala
Polecamy także:
Wyciekło nagranie z „zatrzymania” Burego! Co za kompromitacja
Panika w PO! Wyciekła tajna instrukcja w sprawie Trzaskowskiego
Trzaskowski z kolegami koncertowo się ośmieszył! Wpadka roku