
Zaraz po ogłoszeniu zwycięstwa Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich doszło do spotkania w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Jak ustalił „Newsweek”, Jarosław Kaczyński złożył prezydentowi elektowi konkretną propozycję personalną. Odpowiedź Nawrockiego mogła zaskoczyć nawet najbliższe otoczenie PiS.
- Czytaj też: Pilne wieści od Jolanty Kwaśniewskiej w tak ważnym dniu. Ma ogromny żal do córki – wszystko wyszło na jaw
Tajemnicze spotkanie na Nowogrodzkiej
3 czerwca w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie odbyło się poufne spotkanie z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i Karola Nawrockiego. Jak ujawnia „Newsweek”, rozmowy miały charakter strategiczny i dotyczyły obsady najważniejszych stanowisk w Kancelarii Prezydenta.
Prezes PiS miał zasugerować, by Marek Kuchciński – lojalny polityk z wieloletnim doświadczeniem – został ministrem w nowej prezydenckiej kancelarii. Propozycja została jednak przez Nawrockiego odrzucona, co wywołało duże napięcie.
– Mamy świadomość tego, że Nawrocki będzie bardzo trudny we współpracy – miał przyznać jeden z polityków PiS cytowany przez „Newsweek”.
PiS traci wpływ na Pałac Prezydencki?
Odrzucenie kandydatury Kuchcińskiego może oznaczać, że Karol Nawrocki zamierza prowadzić bardziej niezależną prezydenturę, niż wcześniej zakładano. Dla Jarosława Kaczyńskiego byłby to cios w fundament politycznej strategii partii – zakładającej ścisłą kontrolę nad najważniejszymi ośrodkami władzy.
– Teraz przed nami najważniejsze rozmowy o składzie kancelarii. Może być trudno, bo Nawrocki nie słuchał nawet swojego sztabu – mówi inny polityk z PiS.
Kampania pełna kontrowersji
Już podczas kampanii Karol Nawrocki wzbudzał kontrowersje. W mediach pojawiły się informacje o jego rzekomych powiązaniach z kibolami, domniemanym udziale w tzw. ustawkach, a także zarzuty dotyczące „przejęcia kawalerki” czy kontaktów z osobami związanymi ze światem erotycznym w Trójmieście.
Według „Newsweeka” sztabowcy mieli trudność z opanowaniem sytuacji, ponieważ Nawrocki ignorował medialne zarzuty i nie chciał się z niczego tłumaczyć.
– Uważał, że jest czysty i nie ma sprawy. A jak coś uznał za ważne, to i tak robił po swojemu – relacjonuje jeden z członków jego zespołu.
Nawrocki wygrywa mimo afer
Mimo problemów wizerunkowych, Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, pokonując Rafała Trzaskowskiego. To zwycięstwo osłabiło pozycję proeuropejskiego rządu Donalda Tuska, a jednocześnie wzmocniło skrzydło konserwatywno-nacjonalistyczne.
Według analityków, nowy prezydent może być czynnikiem blokującym liberalne projekty legislacyjne. Wskazuje na to także jego pierwsza deklaracja po wyborach.
Prezydent elekt: „Nie odpuszczę żadnej ważnej sprawy”
W poście opublikowanym na platformie X, Karol Nawrocki zapowiedział zdecydowaną i patriotyczną prezydenturę.
– Dam z siebie wszystko, by sprostać Państwa oczekiwaniom. Nie odpuszczę żadnej z ważnych dla Polski spraw. Będę reprezentować Polskę z dumą – napisał.
Nowy prezydent podkreślił również znaczenie tradycji, historii i suwerenności w relacjach międzynarodowych.
Nowy układ sił? Szykuje się starcie na szczycie
Karol Nawrocki oficjalnie obejmie urząd 6 sierpnia. Odrzucenie propozycji Jarosława Kaczyńskiego może zapowiadać narastający konflikt między Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką. PiS może nie mieć już tak silnego wpływu na decyzje głowy państwa, co oznacza nowy etap w polityce wewnętrznej.
Polska wchodzi w okres niepewności i politycznego przeciągania liny – z prezydentem, który może grać własną grę.