Nagły zwrot, rząd zaskoczył Pałac Prezydencki: „Nie wytrzymali”
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

W relacjach między rządem a Pałacem Prezydenckim znów zaiskrzyło. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że zorganizuje własny szczyt dotyczący sytuacji w ochronie zdrowia, i to dokładnie dzień przed wydarzeniem zapowiedzianym przez prezydenta Karola Nawrockiego. W Pałacu nikt nie ukrywa zaskoczenia, a w kuluarach pojawia się coraz więcej komentarzy, że działania resortu mogą być reakcją na rosnącą presję po ujawnieniu kontrowersyjnych planów cięć w służbie zdrowia. Rząd jednak odpowiada, że to „naturalna kontynuacja dyskusji”.

Rząd organizuje własny szczyt. Termin? Tuż przed prezydenckim

Szczyt Ministerstwa Zdrowia odbędzie się 4 grudnia o 12:00 pod hasłem „Bezpieczny Pacjent”. Organizowane wydarzenie potwierdza resort. Zaproszono dyrektorów szpitali, ekspertów, samorządy medyczne, przedstawicieli MON, MSWiA, ministra finansów i oczywiście szefową resortu zdrowia. To lista gości, która jednoznacznie sugeruje, że rząd chce przejąć inicjatywę w debacie o służbie zdrowia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jak mówi rzecznik MZ, Jakub Gołąb: „Rząd w świetle toczącej się dyskusji na temat ochrony zdrowia chce przedstawić też swoje pomysły.” Nie ukrywa przy tym, że termin wydarzenia nie jest przypadkowy.

Co ciekawe, zaproszenie otrzymał również doradca prezydenta ds. ochrony zdrowia, prof. Piotr Czaudera, co od razu wywołało pytania o możliwe spięcia między oboma ośrodkami władzy.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Prezydent Nawrocki: szczyt 5 grudnia zgodnie z planem

Prezydencki „okrągły stół” odbędzie się dzień później, 5 grudnia, w Pałacu Prezydenckim. To właśnie podczas spotkania z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej, Łukaszem Jankowskim, Nawrocki zapowiedział organizację szczytu.

Na wydarzenie zaproszono wszystkie kluczowe środowiska medyczne: lekarzy, pielęgniarki, ratowników, farmaceutów, a także Rzecznika Praw Pacjenta. Zaproszenie trafiło również do minister zdrowia i prezesa NFZ — choć nie wiadomo, czy Jolanta Sobierańska-Grenda pojawi się na prezydenckim spotkaniu. Rzecznik MZ sugeruje, że „to jeszcze nie jest pewne”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Pałac ostro: „Prezydent zagonił rząd do pracy”

W Pałacu Prezydenckim nastroje są bojowe. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz nie ukrywa, że działania rządu odbierane są jako reakcja — a może nawet nerwowa odpowiedź — na ruchy Karola Nawrockiego.

„Już podczas kampanii prezydent zapowiadał, że zagoni ten rząd do pracy — i to właśnie się dzieje” — mówi Leśkiewicz w rozmowie z Interią. Dodaje także:

„Minister zdrowia ani premier nie mogli znaleźć czasu dla prezesa NIL, ale gdy tylko prezydent się z nim spotkał, nagle znalazł się czas również w Ministerstwie Zdrowia.”

Według Pałacu prezydencki szczyt ma na koniec przedstawić „mapę drogową”, która zmusi rząd do wygospodarowania pieniędzy na lecznictwo.

„Wojna na szczyty”? Obie strony zaprzeczają, ale…

Choć publicznie nikt nie mówi o konflikcie, trudno nie zauważyć, że dwa competing wydarzenia odbywają się w odstępie zaledwie 24 godzin.

Pałac przekonuje: „Nie zamierzamy brać udziału w żadnej wojnie na szczyty.”
Zaraz potem dodaje jednak, że rządowy szczyt wygląda na „efekt paniki po ujawnieniu dokumentu z 29 października.”

Dokument, który wywołał burzę. Cięcia w leczeniu seniorów, zaćmy, tomografii i MRI

Ujawniony przez „Business Insider” dokument z Ministerstwa Zdrowia zakłada poważne ograniczenia:

– limity leczenia zaćmy,
– limity na tomografię komputerową i rezonans,
– ograniczenia leków refundowanych dla seniorów,
– nieprzedłużenie programu „Zdrowy posiłek” w szpitalach,
– zmiany w finansowaniu POZ, kardiologii, neurochirurgii, okulistyki i diagnostyki.

Resort odpowiada, że „to propozycje, które są analizowane”, ale potwierdza jednocześnie, że dziura w budżecie NFZ szacowana jest na blisko 13 mld zł.

W Pałacu Prezydenckim nie mają wątpliwości: to właśnie ten dokument i reakcja opinii publicznej mogły doprowadzić do przyspieszonej organizacji rządowego wydarzenia.

Jeden z rozmówców z otoczenia prezydenta mówi wprost:
„Ten dokument jest dla rządu ogromnym problemem, więc próbują odwrócić uwagę. Stąd własny szczyt medyczny, dzień przed prezydentem.”

Dwa szczyty, jedno pytanie: kto dziś naprawdę kontroluje narrację?

Zarówno rząd, jak i Pałac Prezydencki chcą przedstawić się jako główne centrum odpowiedzialne za reformę ochrony zdrowia. Rząd mówi o „pomysłach”, prezydent o „mobilizowaniu rządu do pracy”.

Dla pacjentów ważne jest jednak coś bardziej podstawowego — czy którykolwiek z tych dwóch szczytów przyniesie realne zmiany. Pałac zapowiada konkretne rekomendacje. Rząd mówi o „scenariuszach systemowych”. Odpowiedź poznamy już w najbliższych dniach.