
Choć Karol Nawrocki obejmie urząd prezydenta dopiero 6 sierpnia, już teraz jego zaplecze polityczne przygotowuje pierwsze poważne ruchy legislacyjne. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, tuż po wakacyjnej przerwie – 10 września – do Sejmu ma trafić pakiet ustaw, który prezydent-elekt zapowiadał jeszcze w trakcie kampanii. Propozycje obejmują m.in. reformę VAT, ulgi podatkowe i likwidację podatku Belki.
– To nie tylko próba wprowadzenia konkretnych rozwiązań, ale też polityczny sygnał – mówi osoba z otoczenia Nawrockiego.
Co zawiera pakiet ustaw?
Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes IPN, w trakcie kampanii akcentował potrzebę stworzenia tzw. podatkowego kontraktu – zbioru zmian, które mają ulżyć podatnikom i wesprzeć rodziny. Wśród zapowiedzianych rozwiązań znajdują się:
-
obniżenie stawki VAT z 23% do 22%,
-
zerowy PIT dla rodzin wychowujących co najmniej dwoje dzieci,
-
likwidacja podatku Belki,
-
podniesienie drugiego progu podatkowego,
-
zwiększenie kwoty wolnej od podatku.
Pakiet ustaw ma również zawierać poparcie dla obywatelskiego projektu „Tak dla CPK”, co stanowi kontynuację narracji wspierającej duże inwestycje infrastrukturalne.
Brak politycznego poparcia? Rząd ma inne plany
Choć propozycje Karola Nawrockiego mogą brzmieć atrakcyjnie dla wyborców, na ich realizację w obecnym układzie parlamentarnym szanse są niewielkie. Z nieoficjalnych wypowiedzi polityków Koalicji Obywatelskiej wynika, że minister finansów Andrzej Domański nie poprze zmian podatkowych w takiej formie.
– Zostaliśmy zakładnikami własnego pomysłu. Wiemy, że dziś Domański się na to nie zgodzi. Nie ma szans – powiedział polityk KO w rozmowie z RMF FM.
Tym samym ofensywa legislacyjna może mieć charakter głównie politycznego gestu, którego celem będzie pokazanie braku współpracy ze strony rządu Donalda Tuska. To z kolei może stać się fundamentem strategii PiS w nadchodzącej kampanii parlamentarnej w 2027 roku.
Symboliczny początek prezydentury?
Choć zapowiedzi Karola Nawrockiego trudno będzie zrealizować w praktyce, politycy Prawa i Sprawiedliwości liczą, że sam fakt złożenia projektów ustaw pomoże nowemu prezydentowi zbudować obraz aktywnego i zdecydowanego przywódcy.
Wszystko wskazuje więc na to, że 10 września może stać się jednym z ważniejszych dni w pierwszych tygodniach prezydentury Nawrockiego – niezależnie od tego, jak zakończy się sejmowa batalia o jego ustawy.