
Na antenie TV Republika padły poważne oskarżenia pod adresem Donalda Tuska. Według jednego z dziennikarzy premier miał „ciężarówkami zwozić do Polski migrantów z Afryki, Bliskiego Wschodu i Ameryki Południowej”. Rzecznik rządu nie zostawił tych słów bez reakcji.
- Czytaj również: Brutalny atak na granicy z Białorusią. Ranny polski żołnierz
Dziennikarz oskarża premiera. Mowa o „ciężarówkach z migrantami”
Materiał, który pojawił się zarówno na antenie TV Republika, jak i w sieci, zawierał kontrowersyjne tezy. Według autora Donald Tusk miał sprowadzać do Polski ludzi, którzy – jak to ujął – „zabijają, kradną i gwałcą na naszej polskiej ziemi”.
Te szokujące słowa szybko podchwyciły media społecznościowe, a atmosfera wokół tematu zaczęła się błyskawicznie zagęszczać.
Adam Szłapka odpowiada. Padają poważne zarzuty
Na materiał zareagował rzecznik rządu Adam Szłapka. Na platformie X nie gryzł się w język:
„Oczywista, celowa dezinformacja. Sprawa powinna być zbadana przez ABW i prokuraturę, bo może wypełniać znamiona art. 130 par. 9. Przekażemy odpowiednim służbom” – napisał.
To przepis Kodeksu karnego, który dotyczy dezinformacji prowadzonej na rzecz obcego wywiadu, za co grozi kara więzienia nie krótsza niż 8 lat.
Groźba destabilizacji? Rząd nie zamierza milczeć
Według art. 130 § 9, odpowiedzialność ponosi każdy, kto celowo rozpowszechnia fałszywe informacje w sposób mogący wpływać na działanie instytucji publicznych lub destabilizować państwo. Rząd uznaje, że właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia.
- Zobacz także: Flaga, hymn i godło do zmiany? Ministerstwo właśnie potwierdziło krążące od dawna plotki
Eksperci ds. bezpieczeństwa ostrzegają: tego typu fake newsy mogą być wykorzystywane jako broń w wojnie hybrydowej. Uderzają w zaufanie obywateli i mogą mieć realny wpływ na decyzje społeczne i polityczne.
Donald Tusk tłumaczy kontrole na granicach
Oskarżenia pojawiły się w czasie, gdy Polska tymczasowo przywróciła kontrole graniczne z Niemcami i Litwą. Od 7 lipca funkcjonariusze prowadzą wyrywkowe kontrole na 65 przejściach granicznych. Premier wyjaśnił, że chodzi o ograniczenie niekontrolowanego napływu migrantów.
– Działania mają charakter prewencyjny, nie są częścią żadnego tajnego planu – zapewniają przedstawiciele rządu.
Czy padły słowa przekraczające granice prawa?
13, 2025Oczywista, celowa dezinformacja.
Sprawę powinna być zbadana przez ABW i prokuraturę bo może wypełniać znamiona art. 130 par. 9
Przekażemy odpowiednim służbom. https://t.co/8ekoXLF7cg— Adam Szłapka (@adamSzlapka)
Loading tweet...
— AdamSzlapka (@adamSzlapka) July 14, 2025
Sformułowania użyte przez dziennikarza TV Republika są oceniane przez rząd jako nie tylko nieprawdziwe, ale też potencjalnie niebezpieczne. Adam Szłapka jednoznacznie zapowiedział, że sprawa trafi do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratury.
To, czy doszło do złamania prawa, rozstrzygną służby. Jeśli zarzuty się potwierdzą, sprawa może mieć poważne konsekwencje karne.
Fake newsy jako narzędzie polityczne? Spór o migrację trwa
Wypowiedzi dziennikarza wpisują się w trwający w Polsce spór polityczny wokół migracji i bezpieczeństwa. Choć rząd deklaruje, że działa zgodnie z interesem państwa i prawa, w przestrzeni medialnej coraz częściej pojawiają się próby podgrzewania emocji.
– Tego rodzaju działania muszą spotkać się z reakcją państwa – podkreśla rzecznik rządu.