
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia został wezwany na przesłuchanie w związku z kontrowersyjną wypowiedzią, która padła w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News. Hołownia zasugerował wtedy, że otrzymywał sugestie dotyczące opóźnienia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, co – jak sam przyznał – mogłoby być traktowane jako zamach stanu. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura.
„Zamachu stanu ze mną się nie zrobi”. Hołownia mówił wprost
W trakcie wywiadu w Polsat News, Szymon Hołownia ujawnił, że kilka razy proponowano mu opóźnienie procedury zaprzysiężenia prezydenta elekta. Zdaniem marszałka, takie działanie mogłoby prowadzić do destabilizacji państwa.
– Zamachu stanu ze mną się nie zrobi. Nie głosowałem na Karola Nawrockiego, to nie był mój kandydat, ale jako marszałek Sejmu jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców – powiedział Hołownia. – Muszę odebrać przysięgę, zapewnić ciągłość zwierzchnictwa sił zbrojnych, władzy w Polsce i rozmawiać z prezydentem, z którym mamy rozbieżne poglądy – dodał.
Nie podał jednak żadnych nazwisk ani szczegółów. Jak stwierdził, chodziło o „ludzi, którym nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.
Po emisji programu doprecyzował, że słów „zamach stanu” użył w znaczeniu politycznym, a nie prawnym.
Prokuratura reaguje natychmiast. Hołownia zostanie przesłuchany
Wypowiedź marszałka nie przeszła bez echa. Prokuratura Okręgowa w Warszawie ogłosiła, że Hołownia zostanie przesłuchany jako świadek, a czynności mają zostać przeprowadzone w najbliższych dniach.
– Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, co marszałek Sejmu ma do przekazania w zakresie podżegania do ewentualnej zbrodni zamachu stanu – powiedział prok. Piotr Antoni Skiba.
Śledczy zamierzają ustalić, czy sytuacja opisana przez Hołownię nosi znamiona przestępstwa, a konkretnie – podżegania do działań przeciwko konstytucyjnemu porządkowi państwa. Nie wyklucza się wyodrębnienia nowego postępowania w tej sprawie.
Wniosek trafił do śledczych. Kto stoi za jego złożeniem?
Jak podaje “Goniec”, wniosek o analizę wypowiedzi marszałka złożył mecenas Bartosz Lewandowski, pełnomocnik Krajowej Rady Sądownictwa. Dokument został przyłączony do wcześniejszego postępowania, które wszczęto w lutym z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego – Bogdana Święczkowskiego.
To właśnie Święczkowski domagał się wtedy wyjaśnienia rzekomych prób „zmiany konstytucyjnego ustroju państwa”.
Pałac Prezydencki również zareagował
Do sprawy odniósł się też doradca prezydenta Andrzeja Dudy – Łukasz Rzepecki, który zapowiedział spotkanie z marszałkiem jeszcze w tym tygodniu.
– Nie wykluczałbym zawiadomienia ze strony Kancelarii Prezydenta lub samego prezydenta po rozmowie z panem marszałkiem – zaznaczył Rzepecki w programie „Express Wieczorny”.
Hołownia pod presją, ale stawia sprawę jasno
Choć napięcie wokół sprawy rośnie, Szymon Hołownia nie wycofuje się ze swoich słów. Podkreśla, że jako druga osoba w państwie musi stać na straży porządku konstytucyjnego – niezależnie od własnych poglądów politycznych.
Wiele wskazuje na to, że jego postawa może wywołać polityczne reperkusje, nie tylko w relacjach z obozem prezydenckim, ale również wśród części opozycji. Jak dotąd nie wiadomo, czy ujawni tożsamość osób, które miały mu sugerować ingerencję w procedurę zaprzysiężenia.