
Choć do jego zaprzysiężenia zostało jeszcze kilka dni, Karol Nawrocki już działa jak głowa państwa. Przyszły prezydent spotyka się z politykami różnych opcji i coraz częściej zaskakuje opinię publiczną. Tym razem zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał. W mediach społecznościowych opublikował wpis, który wielu uznało za symboliczny gest wobec PSL-u. Czy to początek nowego układu sił?
Karol Nawrocki – siódmy prezydent III RP
6 sierpnia 2025 roku Karol Nawrocki obejmie urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Tego dnia, podczas uroczystego Zgromadzenia Narodowego, złoży przysięgę i oficjalnie zastąpi Andrzeja Dudę na najwyższym stanowisku w państwie. Do tego momentu trwa okres przejściowy, ale prezydent elekt nie zamierza biernie czekać.
Już teraz spotyka się z przedstawicielami rządu, opozycji i organizacji społecznych. Przygotowuje pierwsze projekty ustaw i konsekwentnie buduje swój zespół. Jak sam zapowiedział – będzie to prezydentura aktywna, otwarta i inicjatywna.
Intensywne przygotowania i polityczne rozmowy
Już w czerwcu Nawrocki pojawił się na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem ustępującego prezydenta. Andrzej Duda przyznał wtedy, że jego celem jest ułatwienie następcy wdrożenia się w najważniejsze sprawy państwowe.
– Po raz pierwszy zaprosiłem prezydenta elekta na posiedzenie RBN. To może stać się dobrą tradycją – mówił Duda.
Od tego czasu Nawrocki konsekwentnie kontynuuje swoje działania. Spotkał się m.in. z Szymonem Hołownią, by omówić szczegóły zaprzysiężenia, a także z Adrianem Zandbergiem z partii Razem, z którym rozmawiał o wsparciu dla osób z niepełnosprawnościami.
– Zasadniczo się różnimy, ale są tematy, które nie mogą czekać – zaznaczył Zandberg po spotkaniu.
Niespodziewany wpis prezydenta elekta. W tle historia i polityka
W poniedziałek 28 lipca Nawrocki opublikował na portalu X (dawny Twitter) wpis, który zaskoczył nawet jego najbliższe otoczenie. Uczcił w nim 130. rocznicę powstania Polskiego Stronnictwa Ludowego, podkreślając jego zasługi dla historii Polski i tożsamości narodowej.
W poście szczególnie wyróżnił postać Wincentego Witosa – trzykrotnego premiera II RP i jednego z Ojców Niepodległości.
– 130 lat temu powstało Stronnictwo Ludowe. Miało wielkie zasługi w budzeniu świadomości narodowej wśród chłopów, w zmartwychwstaniu Polski w 1918 roku oraz w jej obronie. Witos powinien być wzorem dla wszystkich polityków – napisał Nawrocki.
Na końcu zwrócił się bezpośrednio do działaczy PSL-u:
– W tym dniu dziękuję tym wszystkim szlachetnym ludowcom, których już z nami nie ma, a działaczom nadal aktywnym, także w dzisiejszym PSL, życzę, aby dobro Ojczyzny i pomyślność obywateli była dla nich zawsze najwyższym nakazem.
„Oczko” do PSL-u? Komentarze nie pozostawiają wątpliwości
Wpis prezydenta elekta natychmiast wywołał falę komentarzy. Dla wielu obserwatorów życia politycznego to czytelny sygnał otwartości na współpracę z Polskim Stronnictwem Ludowym – partią, która od lat stara się balansować między konserwatywnym elektoratem a centrowym podejściem do spraw społecznych.
Niektórzy odebrali wpis jako pierwszy symboliczny krok w stronę budowania szerokiego porozumienia ponad podziałami, a inni… jako ruch taktyczny przed jesiennymi negocjacjami politycznymi.
Jedno jest pewne – Karol Nawrocki nie zamierza ograniczać się tylko do jednego środowiska. Już teraz pokazuje, że zależy mu na szukaniu dialogu i budowaniu mostów, a nie murów.