
Brigitte Macron domaga się kasacji wyroku, który uniewinnił autorki filmu szerzącego teorię o jej rzekomej zmianie płci. Sprawa, która od lat budzi emocje we Francji, ponownie trafiła na wokandę.
Spór o tożsamość Brigitte Macron. Skarga po uniewinnieniu autorek filmu
Do Sądu Kasacyjnego w Paryżu trafiła skarga złożona przez Brigitte Macron. Żona prezydenta Francji chce unieważnienia wyroku, który zapadł 10 lipca 2025 roku przed Sądem Apelacyjnym. Tamtejszy sąd orzekł, że dwie kobiety – Amandine Roy i Natacha Rey – nie dopuściły się zniesławienia, a jedynie skorzystały z prawa do wolności słowa.
Macron i jej brat, Jean-Michel Trogneux, nie zgadzają się z takim rozstrzygnięciem. Domagają się, by najwyższy sąd we Francji ponownie przyjrzał się sprawie.
Film na YouTube i oskarżenia o „polityczne kłamstwo”
Początek tej historii sięga 2021 roku, kiedy w serwisie YouTube pojawił się materiał, w którym Amandine Roy i Natacha Rey oskarżyły Brigitte Macron o to, że rzekomo przyszła na świat jako mężczyzna o imieniu Jean-Michel Trogneux. To nazwisko nosi jednak brat pierwszej damy.
- Zobacz również: Klaudia El Dursi chciała to ukryć za wszelką cenę… Przez przypadek jej syn się wygadał
W nagraniu Rey mówiła o „oszustwie” i „politycznym kłamstwie”, jakie miała ujawnić jako „niezależna dziennikarka”. Film szybko zyskał popularność w środowiskach spiskowych i wzbudził ogromne kontrowersje.
Pierwszy wyrok korzystny dla Macron. Potem zwrot akcji
W 2024 roku sąd pierwszej instancji uznał argumenty Macron za zasadne. Skazał autorki filmu na grzywny w wysokości 8 tys. dolarów dla Brigitte Macron i 5 tys. dla jej brata.
Kobiety odwołały się jednak od wyroku. W lipcu 2025 roku Sąd Apelacyjny w Paryżu uniewinnił je, uznając, że mają prawo do publicznego wyrażania opinii, nawet jeśli te są kontrowersyjne.
Zdaniem sądu, film nie miał charakteru zniesławiającego, a mieścił się w granicach wolności wypowiedzi.
Brigitte Macron chce precedensu. Decyzja Sądu Kasacyjnego może być przełomowa
Brigitte Macron i jej brat nie zgadzają się z taką interpretacją. Złożyli skargę do Sądu Kasacyjnego, odpowiednika polskiego Sądu Najwyższego. Domagają się ponownego rozpatrzenia sprawy i uchylenia wyroku uniewinniającego.
Na razie nie wyznaczono terminu rozprawy, ale sprawa ma potencjał, by wpłynąć na przyszłe granice wolności słowa we Francji – szczególnie w kontekście mediów społecznościowych i teorii spiskowych.