
W środę media obiegła smutna wiadomość. W wieku 70 lat zmarł Lesław Ciesiółka, wieloletni dziennikarz Telewizji Polskiej, związany z poznańskim oddziałem TVP, a także ceniony wykładowca akademicki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza.
Seria tragedii wstrząsa światem mediów
Ostatnie dni przyniosły lawinę tragicznych informacji. Pożegnaliśmy Piotra Piesika, dziennikarza radiowego i prasowego, a całą Polskę poruszyła śmierć żony Ryszarda Rynkowskiego w wieku zaledwie 52 lat. Z kolei 23 września świat stracił Claudie Cardinal, ikonę włoskiego kina, a dzień później przyszła druzgocąca informacja o śmierci 22-letniego sportowca, mistrza Polski, Oskara Frątczaka.
Teraz przyszło nam żegnać kolejną ważną postać – redaktora Lesława Ciesiółkę.
Pożegnanie dziennikarza i wykładowcy
Informację o jego śmierci przekazał m.in. Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM:
„Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że zmarł red. Lesław Ciesiółka. Rodzinie, najbliższym, licznemu gronu przyjaciół, wychowankom, składamy wyrazy współczucia”.
Pod wpisem pojawiły się setki komentarzy pełnych wspomnień i kondolencji. Wśród nich znalazły się takie słowa:
„Zawsze życzliwy i dobry człowiek. Powiedzieć, że na Lesława można było liczyć, to za mało”.
„Poznałem Kubę 45 lat temu. Był człowiekiem czynu, nie tracił czasu na zbędne słowa”.
„Odszedł człowiek legenda. Redaktorze, dziękujemy za wszystko. Serce pęka”.
„Miałam z profesorem zajęcia z telewizji. Nauczyłam się wtedy bardzo dużo. To był wspaniały człowiek, oddany studentom”.
Kariera i dorobek Lesława Ciesiółki
Lesław Ciesiółka przez lata współtworzył poznański ośrodek TVP. Pracował jako reporter, kierownik redakcji i autor wielu materiałów telewizyjnych, budując swój autorytet jako rzetelny dziennikarz i mentor.
- Zobacz również: Koniec tajemnic. Dawid Kwiatkowski w końcu to ogłosił: Słucham serca” – jednak to prawda
Równolegle poświęcał się pracy naukowej – uczył kolejne pokolenia dziennikarzy na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Był nie tylko wykładowcą, lecz także opiekunem i przyjacielem dla studentów. Wielu z nich podkreślało jego ogromną życzliwość i zaangażowanie.
W środowisku dziennikarskim w Poznaniu nazywano go legendą. Wkład Ciesiółki nie ograniczał się jedynie do pracy reporterskiej – był współtwórcą lokalnych standardów dziennikarstwa telewizyjnego, szczególnie w obszarze newsów i reportażu.
Jego śmierć to wielka strata nie tylko dla mediów, lecz także dla całego środowiska akademickiego i dziennikarskiego w Polsce.