
Od kilku dni Polska żyła ich zaginięciem. 14-letnia Maja i 15-letni Wiktor nie żyją. Służby prowadziły szerokie poszukiwania, a wolontariusze dołączali z każdą godziną. Nadzieja zgasła dzień po zgłoszeniu.
Poszukiwania i dramatyczne odkrycie
Nastolatkowie wyszli z domów w piątek i nie dotarli do szkół. Telefony nagle zamilkły. Rodziny natychmiast zawiadomiły policję. Ruszyła akcja poszukiwawcza – funkcjonariusze, strażacy, mieszkańcy.
Nazajutrz ciała odnaleziono w zalesionym rejonie przy ul. Chłędowskiego w Rzeszowie. To miejsce często odwiedzane przez spacerowiczów. Na miejscu pracowali śledczy pod nadzorem prokuratora.
Co ustalili śledczy
Wstępne ustalenia wskazują, że śmierć miała charakter samobójczy. Zabezpieczono ślady, przedmioty osobiste, a także urządzenia elektroniczne należące do nastolatków. Analiza ma wyjaśnić okoliczności i kontakty z ostatnich dni. Sekcje zaplanowano na wtorek. Śledczy proszą o spokój i wstrzemięźliwość w formułowaniu kategorycznych wniosków.
„48h challenge”? Prokuratura studzi spekulacje
W sieci pojawiły się spekulacje o niebezpiecznym wyzwaniu internetowym. Prokuratura zaznacza, że dotychczas nic nie wskazuje na udział w takim „challenge’u”. Badane są telefony, komputery i nośniki. To ważne, bo pochopne tezy ranią rodziny i utrudniają spokojną pracę śledczych.
Głos bliskich i sąsiadów
Wiktora znali mieszkańcy powiatu sanockiego. Wspominają go jako serdecznego i zaangażowanego.
„On chodził do klasy z moją córką. To był fajny chłopak. Udzielał się w straży, zawsze mówił dzień dobry. Uśmiechnięty. Sympatyczny. To dobra, normalna rodzina.”
– mówi Mariusz Demkowski, sołtys Zahutynia.
W okolicy słychać smutek i niedowierzanie. Mieszkańcy mówią, że tragedia stała się impulsem do szczerych rozmów z dziećmi – o presji, o internecie, o emocjach.
Szkoła i samorząd: wsparcie dla młodych
W Zespole Szkół nr 1 w Sanoku organizowane są rozmowy i spotkania wsparcia. Dyrekcja stara się zaopiekować emocjami uczniów.
„Szkoła robi wszystko, co może, żeby uczniowie czuli się zaopiekowani. To dla nas wszystkich tragiczna sytuacja. Ciężko w to uwierzyć.”
– podkreśla Renata Gromek, dyrektorka placówki.
Słowa wsparcia płyną także z samorządu.
„Poruszeni tragedią, składamy wyrazy współczucia. Rodzinie zapewniono możliwość skorzystania ze wsparcia, w tym psychologicznego, zarówno ze strony urzędu, jak i OPS.”
– przekazuje Jerzy Zuba, rzecznik Miasta i Gminy Zagórz.
Dlaczego to ważne dla nas wszystkich
Ta historia dotyka każdego rodzica i nauczyciela. Ważne, by rozmawiać spokojnie, nie nakręcać plotek, szukać pomocy, kiedy emocji jest za dużo. Pamiętajmy, że młodzi często ukrywają problemy, a jedno szczere pytanie może otworzyć rozmowę.
Pomoc i wsparcie – gdzie dzwonić
Jeśli Ty lub ktoś bliski przeżywa kryzys, porozmawiaj z profesjonalistą. W Polsce działają bezpłatne linie wsparcia:
-
116 111 – telefon zaufania dla dzieci i młodzieży (czynny 24/7).
-
800 70 2222 – całodobowe Centrum Wsparcia w Kryzysie Psychicznym (dorośli i młodzież).
-
112 – w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.