Z Małopolski napłynęły wyjątkowo smutne informacje. 1 grudnia zmarł Miłosz Wyrostek, młody bramkarz Orła Myślenice, który miał zaledwie 23 lata. Jego odejście wstrząsnęło rodziną, przyjaciółmi, a także całym środowiskiem sportowym. Drużyna, kibice i lokalna społeczność mówią jednym głosem: odeszła osoba pełna życia, energii i dobroci.
Szok w środowisku sportowym. „Młody, pełen życia i potencjału”
Serwis mjakmalopolska.pl podkreśla, że śmierć Miłosza jest ciosem, którego nikt się nie spodziewał.
- Zobacz także: Pilnie strzeżona tajemnica Nawrockiej właśnie wyszła na jaw. To wszystko jeszcze przed ślubem z Karolem Nawrockim
„To niewyobrażalny cios dla jego rodziny i przyjaciół, ale także dla środowiska piłkarskiego, które straciło młodego, pełnego życia i potencjału człowieka” – czytamy.
Choć miał na koncie sportowe osiągnięcia, wielu zapamięta go przede wszystkim za osobowość – otwartość, uśmiech i życzliwość, które zawsze wnosił do drużyny.
Orzeł Myślenice żegna bramkarza poruszającymi słowami
Klub, z którym Miłosz był związany w poprzednich latach, opublikował emocjonalne pożegnanie.
„Zapamiętamy go jako człowieka pełnego uśmiechu, życzliwości i dobrej energii.”
Miłosz był podstawowym bramkarzem drużyny juniorów Orła Myślenice. W 2021 roku wraz z zespołem wywalczył awans do Małopolskiej Ligi Juniorów. W barażach zaprezentował się znakomicie – zachował czyste konto w obu meczach, co zostało zapamiętane jako jego wielki sportowy moment.
„To był jego wielki sportowy moment, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci” – napisano na Facebooku klubu.
Pogrzeb 23-latka odbędzie się 6 grudnia
Rodzina, znajomi i cała społeczność pożegnają Miłosza 6 grudnia 2025 roku, o godz. 13:00, w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bysinie.
Uroczystość zapowiada się jako moment ogromnych emocji, bo wiele osób podkreśla, że Miłosz był kimś, kogo „po prostu nie dało się nie lubić”.
Prokuratura wyjaśni okoliczności śmierci
Z uwagi na nagły i niespodziewany charakter zgonu tak młodego człowieka, sprawa została skierowana do prokuratury.
To standardowa procedura, która pozwala wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii.
Jak zauważa portal mjakmalopolska.pl, chodzi o dokładne ustalenie faktów — tak, by bliscy otrzymali pełną wiedzę o tym, co się stało.
