Katarzyna Dowbor, prowadząca program Nasz Nowy Dom w telewizji Polsat, zamarła, bowiem ta rodzinna tragedia wstrząsnęła nią do głębi, z czym zmagała się rodzina?
Prowadząc już od lat program Nasz Nowy Dom na antenie stacji Polsat, Katarzyna Dowbor widziała już naprawdę wiele. Jednak ta sytuacja wstrząsnęła nią do głębi. Mimo panującej epidemii koronawirusa COVID-19 i wprowadzonych ograniczeń, producenci programu Nasz Nowy Dom postanowili nakręcić kolejny odcinek. Oczywiście zachowując całkowity reżim sanitarny i przestrzegając rządowych zaleceń.
Tym razem w programie ważył się los dzieci, a bardzo wiele zależało od tego jak poradzi sobie Katarzyna Dowbor i jej ekipa. Co aż tak bardzo wstrząsnęło doświadczoną prowadzącą programu?
Tragedia jaką zobaczyła Katarzyna Dowbor wstrząsnęła ją do głębi
Dowbor tak zrujnowanego domu i rodziny z dziećmi żyjącej w tak tragicznych warunkach nie widziała jeszcze nigdy. Babcia sama jest zmuszona wychowywać dwoje wnucząt Julkę, która ma 7 lat i Patryka, który skończył 9.
Dzieci mogły w każdej chwili zostać starszej kobiecie odebrane. Z powodu poważnej choroby alkoholowej, matka nie mogła się nimi opiekować. Babcia starała się z wszystkich sił, żeby zapewnić wnukom wszystko co niezbędne do życia. Jednak jej dom był w tak złym stanie, że sąd mógł je odebrać w każdej chwili.
Na szczęście na horyzoncie pojawiła się Katarzyna Dowbor wraz z ekipą i szybko wzięli się za remont. Dom został odnowiony od wewnątrz i na zewnątrz. Położono także nowe podłogi i kupiono meble. Cały dom wyglądał jak nowy. Dzięki tak sprawnej akcji dzieci będą mogły zostać ze swoją ukochaną babcią.
Źródło: Pikio
Polecamy także:
Popularny produkt z Lidla skażony. Nie jedz go pod żadnym pozorem
Ministerstwo przypomina! Od dziś panują nowe zasady. Nie każdy o tym wie
Uwaga! Pilne ostrzeżenie dla tej części Polski. Skutki mogą być katastrofalne