Barbara Kurdej-Szatan w zeszłym roku została zwolniona z TVP, gdzie prowadziła takie programy jak „The Voice of Poland” czy „Kocham Cię Polsko”, teraz ponownie zaatakowała rząd PiS. O co chodzi?
Czytaj też: TVN powstało z pieniędzy FOZZ? Jest wyrok na który czekała cała Polska
Niedawno Polski sejm obradował nad projektem środowisk Pro-Life, który miał się odnosić do obostrzenia aktualnych przepisów dotyczących przeprowadzania w Polsce aborcji. Kurdej-Szatan w tej sytuacji dołączyła do wielu innych celebrytek, które postanowiły zaprotestować przeciwko temu projektowi. Nie obyło się przy tej okazji odniesienia do władzy.
Barbara Kurdej-Szatan zaatakowała rząd PiS
Polski sejm odrzucił projekt autorstwa Kai Godek, który zakładał między innymi zakaz aborcji z pobudek eugenicznych. Ten fakt uprzedziły liczne protesty, w które zaangażowały się między innymi znane aktorki oraz celebrytki.
W tym gronie nie zabrakło takich osób jak wspomniana Barbara Kurdej-Szatan, lecz również Maja Ostaszewska, Anja Rubik oraz Magdalena Cielecka.
Największą popularnością w tej sprawie cieszył się wpis Barbary Kurdej-Szatan, który został opublikowany na portalu społecznościowym Instagram.
Serio … znowu to samo … akurat gdy wszyscy zamknięci jesteśmy w domach, wykorzystywana jest sytuacja i ponownie w sejmie będzie rozpatrywany projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji. Przecież my nie walczymy o to, aby aborcję można było wykonać w każdym momencie, bo taki kobiecy kaprys.
– zaczęła swój wpis aktorka.
Następnie dodała, że walczy przede wszystkim dla kobiet.
Walczymy o to, abyśmy nie musiały i (abyście Wy!) nie musiały w przyszłości rodzić dzieci z wrodzonymi ciężkimi wadami skazanymi. Na szybką i potwornie męczącą i dla dziecka i dla kobiety – śmierć. Aby kobiety nie musiały rodzić dzieci z gwałtu. Aby nie musiały rodzić w momencie zagrożenia własnego życia i tkwić w przerażeniu, że zaraz umrą…
– tłumaczy Kurdej-Szatan. I zaznacza: NIE dla projektu Kai Godek!
Źródło: Instagram