Wojciech Stankiewicz wyznał, że zgłosił się do Sanatorium Miłości po to, aby zrealizować jeden cel, jakim jest córka i jej odnalezienie, teraz całkiem się załamał.
Pan Wojciech Stankiewicz niemal do samego końca trwania programu nie chciał wyjawić prawdziwego powodu zgłoszenia się do show Marty Manowskiej, Sanatorium miłości. Jednak w szczerej rozmowie z prowadzącą senior postanowił wyznać prawdę., który zaskoczyła i wzruszyła niemal wszystkich, z Manowską na czele.
Czytaj też: Ile zarabia Joanna Krupa? Wyciekły gigantyczne zarobki gwiazdy
Wojciech wyznał, że przyszedł pod programu, żeby odzyskać kontakt ze swoją córką, zdradzenie tej tajemnicy kosztowały go bardzo dużo emocji i mężczyzna dał im ujść, gdy rozpłakał się na antenie. Marta bardzo długo próbowała go uspokoić.
Wojciech z Sanatorium Miłości przeżywa prawdziwą tragedię
„Dziś żałuję, że nie poradziłem sobie z emocjami. Zdradziłem przed milionami telewidzów powód, dla którego przyszedłem do tego programu” – stwierdził Pan Wojtek w jednym z ostatnich wywiadów.
Zobacz również: Doda nie wytrzymała i powiedziała prawdę o Majdanie. Chodzi o film Latkowskiego
Już na pierwszych castingach do programu Pan Wojciech pokazał jakim jest pozytywnym i radosnym człowiekiem. Niemal od razu przekonał komisję do udziału w Sanatorium Miłości. Mężczyzna nie przyznał się jednak, że jest aktorem amatorem, występującym w Teatrze Studio w Warszawie, ani że tak naprawdę na imię ma… Władysław.
Senior miał już dość samotności, od kilku lat jest po rozwodzie. Zapragnął więc znaleźć na ostatnie lata swojego życia miłość, jak sam podkreślił „na deser”.
„Przyjechałem do Ustronia znaleźć kobietę na deser mojego życia”
– utrzymywał, jednak nie zdecydował się na związek z żadną z pań.
Uczestniczki show Marty Manowskiej, miało do niego nawet lekki żal, że nie zabiega o ich względy, a chodzi mu tylko o rozgłos. Dopiero pod koniec turnusu wszyscy dowiedzieliśmy się jaki był prawdziwy powód pojawienia si Warszawiaka w programie.
Senior zdradził prawdziwe powody uczestnictwa w Sanatorium Miłości
„Przyszedłem do programu, żeby pokazać się mojej córce. Niech zobaczy swojego ojca!”
– wyznał niemal płacząc w rozmowie z Martą Manowską.
Jego córka z pierwszego małżeństwa, nie mogła się pogodzić z rozwodem rodziców. Dlatego kompletnie się od niego odwróciła, nie mają ze sobą kontaktu od lat. Mężczyzna miał nadzieję, że to wyznanie spowoduje, że córka się do niego odezwie. Czy tak się stało?
Pan Wojtek twierdzi, że nie będzie tego komentował. Jednak ze smutku w jego głosie możemy wywnioskować, że jednak tak się nie stało.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Nie żyje legenda muzyki. Wszyscy znali jego utwory
Małgorzata Rozenek już urodziła? Radek się wygadał
Koniec kariery Margaret w TVP! Szokujące kulisy sprawy