Makabryczne odkrycie! Łódź widmo. Gdy do niej zajrzeli najpierw poczuli okropny smród, a później zobaczyli to

Osiem rozkładających się ciał znalazła japońska policja na pokładzie tajemniczej, drewnianej łodzi, którą morze wyrzuciło na wybrzeże w prefekturze Ishikawa. 15 metrów od jednostki znalezione zostało także ósme ciało. Policja jest niemal pewna, że martwe osoby to Koreańczycy z Północy. Wstępne badania wskazują, że ofiary zginęły we wrześniu 2017 roku.

Na pokładzie drewnianej łodzi, którą morze wyrzuciło na japońskim wybrzeżu, znaleziono przy zwłokach szereg północnokoreańskich przedmiotów, m.in. odznakę z wizerunkami Kim Ir Sena i Kim Dzong Ile oraz wyprodukowane z Korei Północnej papierosy. Na tej podstawie śledczy założyli, że martwe osoby najprawdopodobniej pochodzą z Korei Północnej.

Japończycy przeprowadzili sekcję zwłok znalezionych na plaży nieopodal wyrzuconej na brzeg łodzi. Wynika z niej, że mężczyzna w wieku 30-50 lat zginął najprawdopodobniej we wrześniu 2017 roku. Kolejne sekcje pozostałych ciał z pewnością wyjaśnią dokładne okoliczności wypadku.

To nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Północnokoreańscy rybacy bardzo często wypływają na odległe wody, by sprostać wymaganym limitom połowów narzucanym przez państwo. Nie dysponują przy tym odpowiednim sprzętem, dlatego często dochodzi do tragedii. W 2017 roku Japończycy natrafili łącznie na wraki 104 statków pochodzących z Korei Północnej.