
Szymon Hołownia wpadka. Nie ulega wątpliwości, że Szymon Hołownia (obecnie kandydat na prezydenta) to osoba mocno kontrowersyjna. Jeszcze rok temu mogliśmy to oglądać w stacji TVN, gdzie wraz z Marcinem Prokopem poradził wspólnie talent show „Mam Talent”. Dziś dziennikarz ubiega się bardzo aktywnie o stanowisko głowy państwa. Hołownia miał być nową alternatywą w legendarnej „wojnie polsko-polskiej”. Niestety olbrzymi rozgłos ma również pewne efekty uboczne. Dziś na światło dzienne wychodzą stare wypowiedzi niezależnego kandydata, które mogą się nie spotykać jego ewentualnemu elektoratowi.
Dziś media z głębin wydobyły nagranie Szymona Hołowni z marca 2019 roku, który odbył się klubokawiarni HEVRE. Jest to fragment ze spotkania autorskiego, na którym dziennikarz odniósł się w dosyć kontrowersyjnych słowach do sądu ostatecznego. Czy taki ton wypada przyszłemu prezydentowi?
Szymon Hołownia i wpadka w TV

– Mnie zwierzęta, które spotkałem w życiu, będą sądzić na Sądzie Ostatecznym. Ludzie i zwierzęta. Świat mnie będzie sądził. (…) Każde stworzenie. Świnia, którą zjadłem w życiu, a zjadłem ich na pewno co najmniej kilkanaście, to było stworzenie Boże – mówił w marcu zeszłego roku Szymon Hołownia.
Świnia będzie sędzią na sądzie ostatecznym?
Kandydat na prezydenta #Hołownia użył ostatecznego argumentu w dyskusji wyższości diety roślinnej nad mięsną.?♂️ pic.twitter.com/osziqC0Q9N
— Ekoterroryzm_STOP (@ekoterroryzm) January 3, 2020
Oburzenie po tym wpisie było ogrone, bowiem przypomnijmy, że Szymon Hołownia ma się za osobę bardzo mocno wierzącą, za Katolika. To, że symbolami religijnymi i samą wiarą bierze udział w sporach polityczno-społecznych jest dla wielu nie do przyjęcia.
A jak państwo oceniają to co zrobił prawdopodobny kandydat na prezydenta, Szymon Hołownia?
Źródło: wPolityce
POLECAMY: