Sejm uchwalił w grudniu ustawę o ochronie danych osobowych przetwarzanych w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości, która dostosowuje polskie prawo do tzw. unijnej dyrektywy DODO.
W grudniu w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu ustawy o ochronie danych osobowych przetwarzanych w związku z zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości, który zakłada wprowadzenie przepisów tzw. unijnej dyrektywy DODO. Wobec zgłoszenia poprawek do projektu, trafi on ponownie do komisji. W celu ich rozpatrzenia komisja ma zebrać się w czwartek wieczorem.
Ustawa wdrażająca dyrektywę DODO nie będzie miała zastosowania do ochrony danych osobowych przetwarzanych w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa narodowego przez służby specjalne: ABW, Agencję Wywiadu, Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Służbę Wywiadu Wojskowego oraz CBA.
Zdaniem Marka Wójcika (PO-KO), który zgłosił poprawkę do projektu, CBA jest formacją, „którą w najmniejszym stopniu można podciągnąć pod bezpieczeństwo narodowe”.
„Doprowadziliście państwo do takiej sytuacji, gdzie wszystkie służby specjalne, niezależnie od tego czym się zajmują (…)będą wyłączone z tej ustawy” – mówił Wójcik.
Dwie poprawki do projektu zgłosił Jerzy Polaczek (PiS). Pierwsza poprawka dotyczy nadania nowego brzmienia art. 46 ust. 9. Kolejna to poprawka o charakterze doprecyzowującym art. 58 pkt 4.
Poprawki zgłosił także Mirosław Suchoń (N). Jedna z nich dotyczy art. 84 projektu ustawy, który mówi m.in., że „do danych osobowych stanowiących informacje niejawne nie stosuje się przepisów o ochronie danych osobowych”.
„Naszym zdaniem w zakresie w jakim dotyczą weryfikacji legalności ochrony danych osobowych te uprawnienia PUODO powinny być stosowane i ta nasza poprawka do art. 84 to zapewnia” – mówił Suchoń.
Wcześniej wprowadzenie szeregu poprawek o charakterze legislacyjnym i doprecyzowującym zarekomendowała sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych.
Jedna z nich doprecyzowuje termin w jakim…
