Janusz Korwin-Mikke gościł w programie „Minęła 20” w TVP, na antenie padły bardzo mocne słowa, nazwał między innymi ministra Niedzielskiego mordercą.
Czytaj też: Skandal po pogrzebie Krzysztofa Krawczyka, żona jest zdruzgotana
Lider Konfederacji stwierdził, że działania polskiego rządu doprowadziły do śmierci stu tysięcy osób w Polsce.
Polsce udało się przegonić w liczbie zmarłych na tysiąc mieszkańców Chile, Argentynę, Armenię, Kolumbię, Szwecję, Rumunię, Mołdawię, Litwę, Panamę, Lichtenstein, a dzisiaj przegoniliśmy Meksyk. Jesteśmy lepsi od Meksyku. W wyniku działalności rządu w Polsce dziennie umiera najwięcej ludzi w przeliczeniu na głowę mieszkańców. A przez dwa dni umierało więcej ludzi w Polsce niż w Indiach, niż w USA, w Rosji. To są efekty działania tego rządu – powiedział Janusz Korwin-Mikke w TVP
Janusz Korwin-Mikke ostro w TVP na temat rządu
W swojej wypowiedzi nazwał również ministra Niedzielskiego mordercą.
Adam Niedzielski jest mordercą. To człowiek, który zabił sto tysięcy ludzi do spółki z panem Szumowskim. Z nim się rozmawia, zamiast postawić go przed sądem jako masowego mordercę. To jest morderca – powiedział.
Gdyby rok temu rząd wyjechał na Bahamy i nic nie robił, sto tysięcy Polaków więcej by żyło– stwierdził następnie Korwin-Mikke.
Zobacz także: Rosja grozi Polsce: „Ameryka jest daleko, a Rosja obok”
W dalszej wypowiedzi tłumaczył dlaczego w jego opinii rząd i jego działania doprowadziły do śmierci stu tysięcy Polaków.
„Mamy w Polsce sto tysięcy więcej osób zmarłych, nie na Covid, tylko zmarłych z tego powodu, że rząd podzielił szpitale na covidowe, niecovidowe, nie przyjmowali ludzi do szpitali, lekarze byli wyłączeni z leczenia. (…) To są ofiary waszego rządu – stwierdził Janusz Korwin-Mikke w TVP
Następnie powiedział, że w tym przypadku należałoby pozwolić umrzeć 40 tysiącom osób w domach aby nie zginęło tamtych 100 tysięcy.
„Ile by zmarło na koronawirusa? Tyle samo albo i mniej. Państwo zapominacie, że myśmy nie pozwolili ludziom przechorować. Trzeba było pozwolić umrzeć rok temu 40 tysiącom ludzi i teraz by umierało dziennie 20 osób, 30 osób. Tylko by się ta choroba przewaliła. A myśmy chcieli ludzie ratować wtedy za wszelką cenę i efekt jest taki, że ginie nie 40 tysięcy, ale 62 tysiące ludzi. (…) Może lepiej, by umarło trochę więcej ludzi, ale umarłoby w łóżkach, a nie w szpitalach. Wcale nie jest przyjemnie umrzeć w szpitalu – powiedział Janusz Korwin-Mikke w TVP.
Źródło: TVP
Polecamy również:
Tomasz Karolak przyznał, że był finansowany przez PKN Orlen. Zawrotne sumy
Klaudia Jachira ośmieszona w Sejmie. Terlecki szybko ją podsumował
Lech Wałęsa zamieścił ogłoszenie o pracę. Stawka jaką sobie życzy zwala z nóg
Mateusz Morawiecki został zaatakowany w Gdańsku. Dantejskie sceny
Przerażająca wizja Jackowskiego. Wojsko i stan wyjątkowy…
Borys Budka ma poważne problemy, to może być jego koniec