Jarosław Gowin podczas programu w Polsat News mówił o przyszłości koalicji oraz wspólnych planach rządu na ratowanie polskiej gospodarki, wspomniał również o tym, że nie wyklucza współpracy z PO i PSL w przyszłości. W jaki sposób widzi to wicepremier?
Czytaj też: Edyta Górniak otworzyła „Akademię Przebudzenia”. Co się dzieje z polską diwą?
Gowin podkreślał, że spotkanie Zjednoczonej Prawicy nie dotyczyło spraw wewnątrz koalicyjnych a utrzymania koalicji ZP do końca kadencji.
„Nie będę ukrywał, że wiele kwestii pozostało do wyjaśnienia, te różnice nadal wymagają dyskusji, ale w najbliższym czasie, dosłownie w najbliższych kilku dniach, skoncentrujemy się na wypracowaniu programu dobrego rządzenia do 2023 r. — powiedział Jarosław Gowin.
Jarosław Gowin w Polsat News o wspólnych listach z PSL i PO?
Na pytanie czy w 2023 roku widzi Porozumienie na wspólnych listach z PiS i Solidarną Polską odpowiedział stanowczo, że nie jest to przesądzone.
Przyznał również, że jednym z pomysłów jest utworzenie wspólnych list z PSL i konserwatystami z PO. Wicepremier twierdzi, że Polacy tęsknią za tego typu centroprawicą.
Zobacz także: Klaudia Jachira i jej rozdanie „Oskarów” w Sejmie
„Obok PiS, obok Solidarnej Polski, którą wiele łączy z Konfederacją, może powstać trzecia lista, nie tyle PSL-Porozumienie, co lista Koalicja Polska, Konserwatyści z PO, Porozumienie, czyli taka centroprawica — powiedział.
„Myślę, że za taką centroprawicą wielu wyborców tęskni — dodał Jarosław Gowin.
Czy ma rację? O tym będzie się mógł przekonać dopiero przed urnami wyborczymi w 2023 roku.
Źródło: Polsat
Polecamy również:
„Strajk Kobiet” przeszedł do ataku. Publikują szokujące nagrania i zdjęcia spod kościołów
Marcin Król nie żyje. Aktor zginął tragicznie
Skandaliczne zachowanie Jakimowicza na wizji. Ogórek puściły nerwy
Jarosław Urbaniak nt. Smoleńska: „Propagandyści mówią, że oddaliśmy śledztwo”
Żukowska opluła pamięć Żołnierzy Wyklętych podczas programu na żywo. Obrzydliwe kłamstwo historyczne
Awantura w TVN podczas programu NA ŻYWO. To co powiedziała Lubnauer nie mieści się w głowie