Katastrofa lotnicza. Nikt nie przeżył – wstrząsające szczegóły tragedii
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

W sobotnie popołudnie świat obiegła tragiczna wiadomość. W austriackich Alpach doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie. Mimo błyskawicznej akcji ratunkowej nikomu nie udało się przeżyć. Śledczy próbują teraz ustalić, co doprowadziło do tej tragedii.

To miał być tylko krótki lot nad wodospadami. Skończył się dramatem

Na pokładzie samolotu DR400/180 znajdowały się cztery osoby – trzech mężczyzn i jedna kobieta. Wszyscy byli obywatelami Niemiec. Tego dnia planowali zobaczyć słynne Krimmler Wasserfälle – najwyższe wodospady w Europie. Lot miał być krótki i widokowy, ale zakończył się w najgorszy możliwy sposób.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Do katastrofy doszło 5 lipca o 12:45 w Wald im Pinzgau, w prowincji Salzburg. Maszyna runęła na ziemię i stanęła w płomieniach. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się także na pobliski las. Strażacy długo walczyli z pożarem, ale życie pasażerów było już nie do uratowania.

Uderzenie, eksplozja i śmierć na miejscu. Ratownicy byli bezsilni

Wypadek był na tyle gwałtowny, że nikt nie miał szans. Komendant straży pożarnej Klaus Portenkirchner przyznał, że nie znaleziono żadnych śladów spadochronu – to oznacza, że piloci nie zdołali podjąć żadnej akcji ratunkowej. Katastrofa była nagła, całkowicie zaskakująca.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Na miejsce tragedii przybyły wszystkie służby: straż pożarna, policja i ratownicy medyczni. Niestety, było już za późno. Wrak doszczętnie spłonął, a teren wypadku został odcięty od świata. Śledczy rozpoczęli dochodzenie, które ma odpowiedzieć na jedno pytanie – dlaczego?

Kolejna katastrofa w krótkim czasie. Air India straciła Boeinga, zginęło 279 osób

To już druga poważna katastrofa lotnicza w ciągu kilku tygodni. 12 czerwca w Indiach rozbił się Boeing 787-8 Dreamliner należący do linii Air India. Maszyna runęła tuż po starcie z lotniska w Ahmadabadzie i uderzyła w osiedle mieszkaniowe.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Na pokładzie znajdowało się niemal 300 osób. Przeżył tylko jeden pasażer – mężczyzna siedzący przy wyjściu ewakuacyjnym. Pozostali zginęli w płomieniach. Do dziś świat nie otrząsnął się po tej tragedii, a teraz przyszło kolejne, bolesne uderzenie.

Śledczy zabezpieczyli wrak. Teren zamknięty, pytania pozostają bez odpowiedzi

W austriackich Alpach dochodzenie trwa. Śledczy zabezpieczyli miejsce wypadku i przystąpili do analizy wraku. Eksperci próbują odtworzyć ostatnie minuty lotu i zidentyfikować moment, w którym doszło do awarii.

Na razie nie wiadomo, czy zawiniła technologia, człowiek czy pogoda. Odpowiedzi mogą pojawić się dopiero za kilka tygodni. Dla rodzin ofiar każda godzina to jednak koszmar niepewności i żałoby.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});