Koronawirus w Brazylii: COVID-19 w Ameryce Łacińskiej zbiera śmiertelne żniwo, liczba zachorowań i zgonów wciąż rośnie. Sytuacja jest dramatyczna. Aktualnie najgorsza sytuacja pod względem ilości chorych na koronawirusa jest w Brazylii oraz w Chile.
Czytaj również: Czy wybory korespondencyjne są bezpieczne? Stanowcza odpowiedź
W pierwszym z tych krajów liczna chorych jest olbrzymia, lecz specjaliści już teraz zwracają bardzo ważną uwagę, że dane z największego kraju Ameryki Południowej mogą być znacząco zaniżone. Powodem ma być przede wszystkim bardzo zła sytuacja w dzielnicach biedoty, gdzie pomoc medyczna rzadko dochodzi.
Koronawirus w Brazylii i Chile
Koronawirus sieje spustoszenie praktycznie w każdym zakątku świata. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest aktualnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie liczba chorych przekroczyła ponad 700 tysięcy z czego zmarło już ponad 40 tysięcy osób.
Z kolei w Europie najgorsza sytuacja jest wciąż we Włoszech oraz w Hiszpanii, gdzie liczba chorych jest na porównywalnym ponownie od kilku tygodni. Niestety wirus dotarł również do Ameryki Południowej, gdzie największe spustoszenie powoduje w Brazylii, Peru oraz w Chile.
Czytaj też: Matka Magdy Żuk przerwała milczenie! „Magda została zamordowana”
W samym Peru potwierdzono ponad 18 tysięcy przypadków zarażeń na koronawirusa z czego zmarło około 500 osób. W Chile do tej pory odnotowano ponad 10 tysięcy przypadków zakażeń i niecałe 150 zgonów. To właśnie w Chile obostrzenia mają wstępnie obowiązywać do sierpnia lub września.
„Niewykluczone, że będziemy musieli chodzić w maseczkach ochronnych, dopóki nie zostanie wynaleziona skuteczna szczepionka przeciw koronwirusowi, a zatem – być może – jeszcze przez dwa lata”
– oznajmił w środę chilijski minister zdrowia Jaime Manalich.
Z kolei w Brazylii, największym kraju Ameryki Południowej, potwierdzono w środę 22 kwietnia ok. 43 100 zachorowań na koronawirusa. Z tej liczby zmarło jak do tej pory prawie 2,8 tys. osób.
Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin wykryto 2.5 tysiąca nowych przypadków infekcji. Sytuacja robi coraz gorsza. Niestety liczba chorych może być wyższa. Brak opieki medycznej w dzielnicach biedoty może radykalnie obniżać statystyki zachorowań w tym państwie.
Źródło: Interia
Polecamy także:
„Zapomniała, że nie jest w TVP”. Pokaz chamstwa w wykonaniu minister (wideo)
Płonie skarb narodowy! To prawdziwa tragedia
Kiedy otwarte hotele i galerie? Znamy termin!