W całym kraju odbył się „Marsz o Wolność”, który zgromadziły tysiące ludzi na ulicach polskich miast. Niestety nie obyło się bez incydentów. Najgroźniejszy miał miejsce w Gdańsku gdzie wobec demonstrantów użyto gazu pieprzowego.
Czytaj także: Nowe obostrzenia już obwiązują! Pełna lista nowych zasad. Wiemy gdzie nie trzeba nosić maseczki
Gdański Urząd Miasta podjął szybką decyzje o rozwiązaniu zgromadzenia ze względu na nie przestrzeganie zasad sanitarnych, które były gwarantem odbycia się Marszu o Wolność.
„Marsz o wolność” zgromadził na Długim Targu przed Fontanną Neptuna kilkaset osób, które postulowały różne hasła w tym sprzeciwiające się kolejnym obostrzeniom i nakazowi noszenia maseczek. „Wyłącz telewizję, włącz myślenie”, „Kto się wyrzeka wolności w imię bezpieczeństwa, nie będzie miał ani jednego, ani drugiego”, „Nie lękajcie się” – to transparenty jakie były widoczne podczas demonstracji.
– Stop bezprawiu. W ostatnich dniach i tygodniach jest iskierka nadziei. W sądach ogłasza się wyroki anulujące kary za brak noszenia maseczek. Za maską fałszywej troski o nasze zdrowie i bezpieczeństwo dzieje się tragedia wielu Polakom i Polkom, chorzy mają utrudniony dostęp do lekarzy
– mówił jedna z protestujących osób w Gdańsku.
Marsz o Wolność: starcie z policją, użyto gazu
Przedstawiciele zgromadzenia byli upominani dwukrotnie, proszono o przestrzeganie zasad jakie wcześniej zostały ustalone. Po braku reakcji postanowiono zgromadzenie rozwiązać.
Czytaj też: Biedroń rzucił się na Czarnka! Skandaliczne zachowanie lidera Lewicy
– Po rozwiązaniu zgromadzenia spora grupa osób zaczęła przemieszczać się w kierunku Placu Solidarności. Podczas legitymowania na ul. Aksamitnej osoby stawiały czynny opór, były agresywne i napierały na policjantów. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia gazu pieprzowego. Część grupy zawróciła i w okolicy Długiego Targu policjanci interweniowali wobec czterech osób, które pomimo obowiązku nie podały swoich danych. Osoby te zostały doprowadzone do komisariatu w celu ustalenia tożsamości
– poinformował PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.
Wspomniał również, że w związku z tymi wykroczeniami jakie powstały podczas zgromadzenia „Marsz o Wolność” policja skieruje do Sądu wnioski o ukaranie osób łamiących przepisy związane z reżimem sanitarnym.
-Policjanci przeanalizują także zapis monitoringu. Jeśli doszło do naruszenia przepisów prawa podczas, a także po zgromadzeniu przez uczestników, funkcjonariusze wyciągną wobec tych osób konsekwencje–
– dodał Chrzanowski.
Źródło: PAP, Interia
Polecamy także:
Nowa lista czerwonych i żółtych stref w Polsce! Spore zaskoczenie
Ministerstwo Zdrowia wydało pilny komunikat! Dotyczy wszystkich
Raz tym posmarujesz chleb i już nigdy nie wrócisz do normalnego masła!